Długo ważyły się losy Kamila Grosickiego, który po raz kolejny próbował w ostatniej chwili przejść na wypożyczenie do grającego w Championship Nottingham Forest.
Czytaj także:
>>>Premier League: Kamil Grosicki już wie, gdzie zagra. 21 sekund zdecydowało o przyszłości Polaka
Niestety, ten ryzykowny ruch skrzydłowego reprezentacji Polski nie doszedł do skutku. W międzyczasie WBA nie zgłosiło go też do rozgrywek Premier League, co zostało odebrane jako sygnał, że nie ma co liczyć na możliwość gry w pierwszym zespole. Okazuje się jednak, że nie wszystko jest stracone. Rękę do zawodnika chce wyciągnąć trener Slaven Bilić.
- Będzie uwzględniony w kadrze i tylko od niego zależy, jak dużo będzie grać. Los jest w jego rękach. Bardzo lubię go jako piłkarza. W formie jest bardzo cenny dla drużyny i cieszę się, że z nami został - powiedział Chorwat.
Kamil Grosicki z pewnością da z siebie wszystko, by przekonać szkoleniowca, że zasługuje na miejsce w drużynie. Sam doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że do przyszłorocznych mistrzostw Europy nie zostało zbyt wiele czasu, a czekanie bez gry do stycznia, kiedy znów będzie mógł próbować zmienić klub, może być opłakane w skutkach dla jego dyspozycji.
Dotychczas w West Bromwich Albion Polak rozegrał 15 spotkań, zdobył w nich jednego gola i miał trzy asysty. Przed sezonem razem z "The Baggies" wywalczył awans do Premier League po transferze z Hull.
ps