Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Słójkowski 06.11.2020

Ekstraklasa: Legia - Lech. Szlagier w Warszawie sprosta oczekiwaniom? [ZAPOWIEDŹ]

Zaplanowany na niedzielę klasyk Legia Warszawa - Lech Poznań, starcie aktualnego mistrza z wicemistrzem kraju, to szlagier 9. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy. Z powodu pandemii koronawirusa kilka meczów przełożono, natomiast przyspieszono termin dwóch spotkań z 10. serii.

Sytuacja związana z przypadkami COVID-19 w klubach Ekstraklasy spowodowała sporo zamieszania w programie dwóch najbliższych kolejek. Mecze obu serii będą się ze sobą przeplatać i potrwają od 7 do 23 listopada.

Szlagier ze wskazaniem na Lecha

W najbliższy weekend, jeżeli nie wydarzy się nic nowego, odbędą się cztery spotkania 9. kolejki, w tym ligowy hit Legia - Lech, a także m.in. rywalizacja lidera Rakowa Częstochowa z Wisłą Kraków (planowana początkowo na piątek, ale przeniesiona na niedzielę).

Trudno wskazać faworyta niedzielnego szlagieru na Łazienkowskiej. Broniąca tytułu Legia jest znacznie wyżej w tabeli od Lecha (trzecia, "Kolejorz" dziesiąty - z jednym meczem zaległym), ale na swoim stadionie warszawski zespół nie zachwyca. W czterech ligowych spotkaniach odniósł dwa zwycięstwa i poniósł dwie porażki.

Czytaj także:

Natomiast poznaniacy, mimo skromnego dorobku w lidze (9 pkt), zbierają pochwały za dobrą, efektowną grę. Muszą jednak radzić sobie na trzech frontach - oprócz Ekstraklasy i Pucharu Polski również w Lidze Europy, gdzie w czwartek w 3. kolejce fazy grupowej wygrali 3:1 ze Standardem Liege. Było to pierwsze zwycięstwo zespołu w tych rozgrywkach i wydaje się, że rozpędzony i podbudowany wygraną "Kolejorz" przyjedzie w stolicy po komplet punktów.

O Legii było ostatnio głośno z powodu obaw związanych z koronawirusem. Po rozegranym w poniedziałek zaległym meczu z Wartą Poznań (3:0) trener stołecznej ekipy Czesław Michniewicz przyznał, że dwóch piłkarzy jego drużyny - Igor Lewczuk i Czech Tomas Pekhart - zgłaszało problemy ze zdrowiem. Pierwszy miał mieć niewielką gorączkę, a drugi - stracić węch.

Prowadząca rozgrywki Ekstraklasa S.A. poinformowała, że zbada kwestię stanu zdrowia i występu dwóch piłkarzy Legii. Sprawą zajmuje się również Zespół Medyczny PZPN. Stołeczny klub został poproszony o wyjaśnienia.

We wtorek Legia wydała oświadczenie, w którym zapewniła, że żaden z zawodników będących w kadrze meczowej na mecz z Wartą nie wykazywał przed spotkaniem objawów charakterystycznych dla COVID-19.

"Tomas Pekhart zgłosił gorsze samopoczucie oraz jeden z potencjalnych objawów po zejściu z boiska i został natychmiast odizolowany od zespołu, wrócił do Warszawy oddzielnym samochodem. Klub na bieżąco spełnia wszystkie procedury, zawodnicy Legii są jednymi z najczęściej badanych w całej lidze (...)" - poinformował klub ze stolicy.

Czytaj także:

Wkrótce potem dodano, że wyniki testu na obecność wirusa SARS-CoV-2 u Lewczuka i Pekharta dały wynik negatywny.

Lider potwierdzi formę?

Ciekawie w niedzielę powinno być także w Bełchatowie, gdzie występujący w roli gospodarza Raków podejmie Wisłę Kraków. Podopieczni Marka Papszuna są rewelacją ligi. W ośmiu meczach zdobyli 19 punktów, a 30 października bez kłopotów awansowali do 1/8 finału Pucharu Polski, eliminując na wyjeździe silną kadrowo drużynę z 1. ligi - Bruk-Bet Termalicę Nieciecza (2:0).

Tymczasem Wisła - po dwóch wygranych meczach z beniaminkami (6:0 ze Stalą Mielec i 3:0 z Podbeskidziem Bielsko-Biała) - przegrała w zaległym spotkaniu z Lechią Gdańsk 1:3. W tabeli "Biała Gwiazda" jest dziewiąta z dorobkiem 9 punktów.

Zdaniem trenera Artura Skowronka Rakowowi nie można zostawić zbyt wiele wolnej przestrzeni.

- To zespół, który niekoniecznie chce długo utrzymywać się przy piłce, ale posyła dużo prostopadłych podań, poza tym zawodnicy Rakowa fajnie poruszają się po boisku. Rywal ma dużo innych atutów, ale my też mamy swoje. Wierzę, że będzie to bardzo dobry mecz - stwierdził.

"Sytuacja związana z zakażeniami jest numerem 1"

"Pasy" jak wiele innych klubów zmagały się z zakażeniami koronawirusem. W ostatnim ligowym spotkaniu z Lechem Poznań nie mogło z tego powodu zagrać ośmiu piłkarzy. Probierz nie chciał jednak ujawnić nazwisk zawodników, którzy nie będą w sobotę do jego dyspozycji.

- Wiadomo, że sytuacja związana z zakażeniami jest obecnie tematem numer 1 w wszystkich klubach. Nikt jednak nie chce ułatwiać zadania rywalowi i nie mówi, kto wypada. My powoli wychodzimy na prostą i jakoś udaje się nam to poukładać - wyjaśnił trener Cracovii Michał Probierz.

Trener Cracovii ma nadzieję, że mimo masowych zakażeń wśród piłkarzy ekstraklasy rozgrywki nie zostaną przerwane.

Z 9. kolejki - na tę chwilę - przełożono mecze Górnika Zabrze z Piastem Gliwice, Wisły Płock z Pogonią Szczecin oraz Podbeskidzia z KGHM Zagłębiem Lubin, a następnie poinformowano o przeniesieniu spotkania Lechii ze Śląskiem Wrocław.

Na sobotę zaplanowano natomiast awansem mecz 10. kolejki Śląsk - Górnik, a na poniedziałek jeszcze jeden: Pogoń - Podbeskidzie.

Trener Lavicka nie ukrywał na przedmeczowej konferencji, że takie rozwiązanie go cieszy.

- To mądra decyzja. Czas jest taki, że nie jest łatwo ułożyć terminarz. Cieszę się, że możemy trenować całą drużyną, bo nie wszyscy mają teraz taką możliwość. W sobotę gramy i zawsze to lepiej, by rozegrać mecz i nie mieć kolejnej długiej przerwy, tylko trzymać rytm. Jeśli nie zagralibyśmy w ten weekend, to mielibyśmy wiele tygodni bez spotkania, a potem kilka meczów w krótkim odstępie czasu. Przesunięcie terminarza, jakiego dokonał zarząd Ekstraklasy, to mądra decyzja - powiedział Czech.

Tym samym mecz we Wrocławiu urasta do jednego z ciekawszych pojedynków w najbliższej kolejce. Śląsk aktualnie w tabeli zajmuje szóste miejsce i ma trzy punkty straty do Górnika, który jest wiceliderem. Ekipa Lavicki w tym sezonie nie przegrała jeszcze na własnym stadionie, a zabrzanie tylko raz wrócili z wyjazdu pokonani.

Później nastąpi przerwa na występy reprezentacji Polski. Biało-czerwoni zmierzą się towarzysko z Ukrainą 11 listopada w Chorzowie, cztery dni później spotkają się w Lidze Narodów z Włochami na wyjeździe. Udział w fazie grupowej LN zakończą 18 listopada meczem z Holandią, ponownie w Chorzowie.

Czytaj także:

W tym czasie (16 listopada) dojdzie do zaległej potyczki Podbeskidzia z Zagłębiem z 9. kolejki. Natomiast od 19 do 23 listopada rozgrywane będą znów mecze z obu wymienionych kolejek.

Najbliższe mecze w Ekstraklasie:

Piątek, 6 listopada

Podbeskidzie Bielsko-Biała – KGHM Zagłębie Lubin (18.00) - przełożony
Raków Częstochowa – Wisła Kraków (20.30) - przełożony

Sobota, 7 listopada

Stal Mielec – Warta Poznań (15.00)
Cracovia – Jagiellonia Białystok (17.30)
Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław (20.00) - przełożony
Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze (20.00) - mecz 10. kolejki 

Niedziela, 8 listopada

Wisła Płock – Pogoń Szczecin (12.30) - przełożony
Legia Warszawa – Lech Poznań (15.00)
Górnik Zabrze – Piast Gliwice (17.30) - przełożony
Raków Częstochowa – Wisła Kraków (17.30) - pierwotnie mecz był zaplanowany na 6 listopada na godz. 20.30

Poniedziałek, 9 listopada

Pogoń Szczecin - Podbeskidzie Bielsko-Biała (18.00) - mecz 10. kolejki 

Tabela (mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty, różnica bramek)
1. Raków Częstochowa 8 6 1 1 20- 9 19 +11
2. Górnik Zabrze 8 5 1 2 14- 8 16 +6
3. Legia Warszawa 8 5 1 2 12- 8 16 +4
4. Pogoń Szczecin 7 4 2 1 9- 4 14 +5
5. KGHM Zagłębie Lubin 8 4 2 2 10- 7 14 +3
6. Śląsk Wrocław 8 4 1 3 13- 9 13 +4
7. Lechia Gdańsk 8 4 1 3 14-11 13 +3
8. Jagiellonia Białystok 8 3 2 3 8-10 11 -2
9. Wisła Kraków 8 2 3 3 14-12 9 +2
10. Lech Poznań 7 2 3 2 13-11 9 +2
11. Wisła Płock 8 2 3 3 10-12 9 -2
12. Warta Poznań 8 2 1 5 5- 9 7 -4
13. Cracovia 8 2 5 1 11-11 6
14. Stal Mielec 8 1 2 5 8-19 5 -11
15. Podbeskidzie Bielsko-Biała 8 1 2 5 9-21 5 -12
16. Piast Gliwice 8 0 2 6 5-14 2 -9
W przypadku równej liczby punktów o kolejności w końcowej tabeli decydują bezpośrednie mecze
*) Cracovia ukarana odjęciem pięciu punktów za korupcję

ps