Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Michał Fabisiak 09.11.2020

"Interesy z Polską mają dla Amerykanów charakter strategiczny". Politycy o wyniku wyborów w USA

Zdaniem amerykańskich mediów, Joe Biden został nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Jak może to wpłynąć na postawę amerykańskiej administracji wobec Polski? - Spodziewam się kontynuacji dotychczasowej polityki, choć akcenty mogą być różnie rozkładane - mówi portalowi PolskieRadio24.pl poseł PiS Arkadiusz Mularczyk. - To gigantyczny problem dla obozu władzy - uważa Marcin Kierwiński z PO. 

Jeśli potwierdzą się doniesienia amerykańskich mediów, np. CNN, to 46. prezydentem USA zostanie Joe Biden. Oznaczałoby to, że z Białego Domu wyprowadzi się Republikanin, a wprowadzi Demokrata. Portal PolskieRadio24.pl zapytał polityków w Sejmie, jak ta zmiana wpłynie na amerykańską politykę wobec Polski. 

Zdaniem Arkadiusza Mularczyka z Prawa i Sprawiedliwości, może dojść do zmiany pewnych akcentów, ale główny trzon zostanie utrzymany. - Sądzę, iż geopolityczne znaczenie Polski we wschodniej Europie ma dla USA charakter strategiczny. Obecność wojsk amerykańskich wydaje się być czymś niezmiennym, co jak sądzę, będzie popierał także nowy prezydent oraz Demokraci - mówi poseł PiS.

- Istotne jest, jak nowa administracja podejdzie do współpracy z Rosją i Niemcami, sprawy Nord Streamu 2 czy kwestii sankcji. Wydaje mi się, że są to cele niezależne od prezydentów. Spodziewam się kontynuacji dotychczasowej polityki amerykańskiej, choć akcenty mogą być różnie rozkładane - dodaje. 

jakub szymczuk kprp duda ratyfikacja usa 1200.jpg
Wzmocnienie współpracy obronnej Polski i USA. Prezydent ratyfikował umowę

Opozycja podzielona ws. Bidena

Inaczej sprawę postrzega opozycja. Zdaniem Jakuba Kuleszy z Konfederacji są obszary, w których zwycięstwo Bidena źle wróży interesowi Polski. - Chodzi o interes związany z wydobyciem łupków i sprzedażą amerykańskiego gazu w Europie, a tym samym, co jest w interesie USA, blokadą projektu Nord Stream 2. Od strony bezpieczeństwa politycznego i energetyczne to jest bardzo szkodliwe dla Polski. Deklaracje Bidena negatywne dla technologii łupkowej mogą wskazywać na mniejsze zaangażowanie przyszłej administracji wobec blokowania projektu Nord Stream 2, co byłoby dla Polski niekorzystne - stwierdza poseł Konfederacji w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl. 

Zdaniem Marcina Kierwińskiego z PO konsekwencją zwycięstwa Joe Bidena będzie wzmocnienie NATO. - NATO to jeden z filarów naszego bezpieczeństwa, dlatego jest to dobra decyzja dla Polski. Trump nie ukrywał, że jest NATO-sceptykiem. Myślę, że zmieni się również podejście amerykańskiej administracji do Unii Europejskiej. Biden będzie chciał współpracować z Unią, a tym samym również z naszym krajem. Polska nie miała złych doświadczeń ze współpracy z prezydentami wywodzącymi się z obozu demokratycznego i tak będzie i tym razem - uważa poseł PO.

W ocenie Kierwińskiego zwycięstwo kandydata Demokratów jest natomiast nie na rękę polskiemu rządowi. - To gigantyczny problem dla obozu władzy, który bardzo mocno postawił na prezydenta Trumpa. Nowy prezydent USA będzie przykładał prawdziwą wagę do kwestii wolności obywatelskich i kwestii elementarnego funkcjonowania demokracji, co nie jest dobrą informacją dla obozu władzy - mówi portalowi PolskieRadio24.pl polityk Platformy Obywatelskiej. W podobnym tonie wypowiada się Maciej Gdula z Lewicy. 

Strajk kobiet lgbt EN-1200.jpg
"Stop LGBT". Fundacja Życie i Rodzina zapowiada złożenie projektu obywatelskiego do Sejmu

"Interesy z Polską mają charakter strategiczny"

- Myślę, że nowa amerykańska administracja zachowa się profesjonalnie i skoncentruje się na rzeczach realnych, które wymagają krytyki. Np. Joe Biden mówił wyraźnie, że w Polsce jest problem z rządami prawa, jest problem z nagonką na osoby LGBT i to jest coś, czego nie akceptuje - mówi portalowi PolskieRadio24.pl poseł Lewicy. Co na to PiS? 

- Opozycja zachowuje się jakby to były wybory między kandydatem PiS a PO, a tak nie jest, świat jest bardziej skomplikowany. Po pierwsze, poczekajmy na wszystkie formalności związane z zakończeniem wyborów, a potem będzie normalny czas budowania relacji i wymiany poglądów pomiędzy naszymi krajami. Myślę, że interesy z Polską mają dla Amerykanów charakter interesów strategicznych, niezależnie od prezydenta - mówi Mularczyk.

MF, PolskieRadio24.pl