Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Paweł Majewski 10.11.2020

Prawnik Roberta Lewandowskiego oskarża. "Pan Kucharski stosował szantaż"

Prawnik Roberta Lewandowskiego rzucił nowe światło na sprawę konfliktu piłkarza Bayernu Monachium z jego byłym menedżerem Cezarym Kucharskim. - Pan Kucharski stosował szantaż wobec Roberta we wrześniu 2019 i styczniu 2020 roku - powiedział adwokat Tomasz Siemiątkowski w programie "Sportowy Wieczór" na antenie TVP Sport. 
  • Adwokat Roberta Lewandowskiego uznał, że artykuł w niemieckiej gazecie jest realizacją domniemanych gróźb byłego agenta gwiazdy Bayernu 
  • Tomasz Siemiątkowski zapewnił, iż zarzuty o nieprawidłowości podatkowe są przesadzone 
Lewandowski 1200 f.jpg
Z Ukrainą bez Lewandowskiego. "Dam Robertowi odpocząć"

Cezary Kucharski, były reprezentant Polski, a później menedżer piłkarski prowadzący przez lata karierę m.in. Roberta Lewandowskiego, usłyszał zarzuty w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie. Śledczy uważają, że jego działania względem Lewandowskiego noszą znamiona szantażu, co jest zagrożone karą nawet trzech lat pozbawienia wolności. 

Konflikt gwiazdy z byłym agentem 

Prokurator zdecydował o zastosowaniu środków zapobiegawczych, takich jak poręczenie majątkowe w wysokości 4,6 mln złotych, zakaz zbliżania się do Lewandowskiego i jego żony oraz kontaktowania się z nimi, a także zakaz opuszczania kraju. Kucharski otrzymał też dozór policyjny. 

Czytaj także:

Jednym z dowodów w sprawie ma być nagrana rozmowa obu panów, która miała odbyć się w styczniu 2020 roku w Warszawie. Fragment nagrania opublikował portal "Business Insider". Wynika z niej, iż Kucharski miał domagać się 20 milionów euro od piłkarza. Menedżer od początku zaprzeczał zarzutom. 

- To piramidalna bzdura. Jestem niewinny i wkrótce to udowodnię - mówił w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Do słów Kucharskiego na antenie TVP Sport odniósł się reprezentujący Lewandowskiego adwokat Tomasz Siemiątkowski.

- Pan Kucharski stosuje taktykę obronną, że pan Lewandowski wymyślił sobie szantaż - mówił mecenas. 

Artykuł realizacją groźby? 

Prawnik odniósł się też do publikacji gazety Der Spiegel, która sugerowała nieprawidłowości w rozliczeniach "Lewego" z niemieckim fiskusem.

- To, co się ukazało w tygodniku Der Spiegel, było jeden do jednego realizacją groźby, którą Cezary Kucharski złożył jemu i de facto jego małżonce - mówił adwokat. 

Według Siemiątkowskiego, groźby wobec jego klienta miały paść dwukrotnie. 

- Pan Kucharski stosował szantaż we wrześniu 2019 i w styczniu 2020 roku. Sformułowanie tego szantażu jest identyczne i biorę odpowiedzialność za te słowa. Są w nich minimalnie inne słowa, ale pada ta sama kwota, identyczny przekaz i powołanie się na Rafaela Buschmanna, redaktora "Der Spiegel", jako osobę, która miała tę kwotę zasugerować, wygenerować, czy zaproponować. W ten sposób obalamy mit, że pan Lewandowski w taki sposób rozmawiał z nieprzytomnym czy nieświadomym panem Kucharskim, że ten użył słów, których użył - wyjaśniał prawnik.

Będzie ugoda? 

Adwokat przyznał też, że wraz ze swoim klientem wyobrażają sobie ugodę z Kucharskim.

- Ale jeśli ktoś rozpoczyna działanie od powiadomienia niemieckiego tygodnika, który ma milion nakładu, jeśli nie czeka na doręczenie pozwu, tylko przekazuje informacje przez media, jeśli przygotowuje określoną historię i po tym wszystkim jest w stanie mówić, że Robert Lewandowski coś sobie wymyślił, że to zmanipulowane, wyrwane z kontekstu, to trzeba się  najpierw uderzyć we własne piersi - wyjaśniał. 

Siemiątkowski uznał, iż zarzuty o oszustwa podatkowe nie są prawdziwe. - Nie przedstawiono nam żadnej precyzyjnej ekspertyzy, z której wynikałyby jakieś wątpliwości podatkowe - zapewnił. 

/empe, TVP Sport, sport.pl