Audyt w Georgii polegał na ręcznym przeliczeniu prawie 5 milionów kart wyborczych. Wykazał on dotąd rozbieżności w czterech okręgach - w trzech większość głosów zdobył Donald Trump, w jednym Joe Biden. Po uwzględnieniu dodatkowych głosów przewaga kandydata demokratów nad urzędującym prezydentem zmniejszyła się z ponad 14 do niespełna 13 tysięcy głosów.
Sekretarz stanu Georgia Brad Raffensperger powiedział w telewizji CNN, że nie spodziewa się, by audyt zmienił ostateczny wynik w Georgii, gdzie zwycięstwo odniósł Joe Biden.
Trump domaga się ponownego liczenia. Chodzi o 20 tys. głosów
Koszty dla Bidena
Wczoraj sztab Donalda Trumpa poinformował o złożeniu wniosku o ponowne przeliczenie głosów w demokratycznych okręgach Wisconsin - Milwaukee i Dane. Ponieważ w skali stanu przewaga Joe Bidena jest większa niż pół procent, sztab prezydenta USA będzie musiał ponieść koszty ponownego liczenia głosów w wysokości 3 milionów dolarów.
Z kolei Donald Trump w wystąpieniu w Białym Domu powtórzył, że stał się ofiarą oszustwa i że demokraci próbują "ukraść wybory". Większość największych stacji telewizyjnych w USA przerwała transmisję wystąpienia prezydenta, a prezenterzy oświadczyli, że Donald Trump kłamie i że nie ma żadnych dowodów na oszustwa wyborcze na dużą skalę.
Czytaj także:
Prawnicy prezydenta Trumpa podejmują różne działania, by zablokować certyfikowanie wyborów w kluczowych stanach. Dotąd nie przedstawili oni dowodów na oszustwa wyborcze na dużą skalę.
Tymczasem Joe Biden rozmawiał wczoraj z pracownikami służby zdrowia, którzy walczą postępującą pandemią koronawirusa. Wcześniej przedstawił listę urzędników, którzy obejmą główne stanowiska w Białym Domu. Dziś Joe Biden weźmie udział w wirtualnym spotkaniu z przedstawicielami Krajowego Stowarzyszenia Gubernatorów.
pg