Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Klaudia Hatała 27.09.2010

Zidentyfikowano 7 ofiar z 13

Niemiecka prokuratura w Poczdamie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego zabójstwa.
Według niemieckiej agencji dpa, co najmniej siedem osób zostało ciężko rannych. W sumie obrażenia odniosło ok. 30 osób.Według niemieckiej agencji dpa, co najmniej siedem osób zostało ciężko rannych. W sumie obrażenia odniosło ok. 30 osób.(fot. EPA/Patrick Pleul)

Trzy kolejne osoby, ranne w niedzielnym wypadku polskiego autokaru w Niemczech, opuszczą we wtorek szpitale. Taką informację przekazał Polskiemu Radiu ambasador Marek Prawda. Wiadomość tę potwierdziła również brandenburska policja.

W katastrofie zginęło 13 osób. W szpitalach nadal przebywa 29 poszkodowanych. Siedmioro od niedzieli opuściło lecznice i wróciło do kraju. Stan dwóch osób nadal jest poważny. Ambasador Prawda określił go jako "bardzo ciężki", Joern Preuss z niemieckiej policji powiedział, że ich życiu wciąż zagraża niebezpieczeństwo.

Marek Prawda poinformował również, że większość bliskich, którzy odwiedzili w poniedziałek rannych, zdecydowała się na powrót do kraju. W Niemczech noc spędzi pięć osób, które skorzystają z noclegów oferowanych przez ambasadę i władze Brandenburgii. Koszty ich pobytu pokryje strona niemiecka. Do Niemiec przyjechało koło 120 członków rodzin, przyjaciół i znajomych osób poszkodowanych w wypadku. Utworzono dla nich centralny punkt informacyjny w szpitalu w Koenigs Wusterhausen pod Berlinem.

Analiza DNA wymaga około 36 godzin

W Instytucie Medycyny Sądowej rozpoczęły się pierwsze sekcje zwłok ofiar. Na razie nie wiadomo, kiedy zwłoki zostaną wydane. Do tej pory zidentyfikowano 7 z 13 ofiar śmiertelnych katastrofy. Rodziny tych ofiar są powiadamiane za pośrednictwem ambasady.

Badania DNA będą wykonane tylko wobec niektórych z 6 dotąd niezidentyfikowanych ofiar katastrofy autobusu pod Berlinem - poinformował IAR rzecznik MSZ Marcin Bosacki. Niemiecka policja część ofiar zidentyfikuje na podstawie dostępnych danych - zdjęć, znaków szczególnych, oraz rozpoznania przez rodziny. Jutro policja niemiecka zdecyduje, czy będzie używać próbek kodu DNA wobec pozostałej części niezidentyfikowanych ofiar. Marcin Bosacki poinformował, że polska policja na prośbę niemieckiej pobrała już próbki DNA od potencjalnych rodzin ofiar, oraz przesłała je stronie niemieckiej.

Komendant policji we Frankfurcie nad Odrą Arne Feuring powiedział, że analiza DNA wymaga około 36 godzin, a więc identyfikacja jeszcze potrwa. Przy ustalaniu tożsamości ofiar niemiecka strona ściśle współpracuje z polską policją. Niemieckie służby dysponują dokładną listą pasażerów autokaru oraz listą osób rannych, które przebywają w szpitalach. Proste porównanie obydwu list jest jednak niewystarczające, by zidentyfikować ofiary.

Pomoc finansowa

Urząd Wojewódzki w Szczecinie przekaże pomoc finansową gminie Złocieniec, skąd pochodziła większość poszkodowanych w wypadku polskiego autokaru pod Berlinem. Poinformował o tym podczas konferencji prasowej w Poczdamie wojewoda zachodniopomorski Marcin Zydorowicz. Ze środków przekazanych gminie zostanie sfinansowany między innymi powrót poszkodowanych i ich rodzin z Niemiec.

Na konto gminy trafi 100 tysięcy złotych, które ma odciążyć budżet samorządu w związku z wypadkiem autokaru. Podczas tej samej konferencji prasowej premier Brandenburgii Matthias Platzeck przekazał wyrazy współczucia Polakom w związku z wypadkiem autokaru pod Berlinem. Ocenił, że akcja ratunkowa przebiegła bardzo sprawnie. Dodał, że poszkodowani w wypadku sami mówili, iż pomoc nadeszła szybko i była bardzo profesjonalna. Matthias Platzeck zapewnił, że rodziny ofiar i rannych mogą liczyć na pomoc niemieckiego rządu. Zostali już objęci szczególną opieką.

Zgłasza się wiele osób oferujących pomoc

Ambasador Polski w Niemczech Marek Prawda podziękował niemieckim władzom za wyjątkowo sprawną akcję ratowniczą. Dziękował także w imieniu poszkodowanych za najwyższej klasy opiekę, którą zostali objęci w niemieckich szpitalach. Ambasador dodał, że zgłasza się wiele osób oferujących pomoc, w tym polscy psychologowie i tłumacze. Marek Prawda zapewnił, że polska strona otacza wszystkich potrzebujących niezbędną opieką Jest też w gotowa w razie potrzeby zapewnić transport rannych do domu. Są przygotowane w tym celu karetki, helikoptery i samolot. Władze województwa zachodniopomorskiego postanowiły o ogłoszeniu wtorku dniem żałoby w całym województwie.

Decyzję podjęto z inicjatywy prezydenta Bronisława Komorowskiego, w porozumieniu z premierem Donaldem Tuskiem. Flagi na budynkach administracji zostaną opuszczone do połowy masztu. Wojewoda zaapelował o odwołanie w tym dniu imprez rozrywkowych. Jeśli nie można ich odwołać, władze województwa proszą o godne uczczenie pamięci ofiar. Hołd ofiarom można także składać wpisując się do księgi kondolencyjnej, którą wyłożono w holu Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Nie zachowała ostrożności

Niemiecka prokuratura w Poczdamie wszczęła śledztwo w sprawie nieumyślnego zabójstwa. Rzecznik prokuratury w Poczdamie Ralf Roggenbuck powiedział, że zabezpieczono już pojazd kobiety. Badany jest także stan polskiego autokaru.

Zeznania świadków i informacje policji wskazują na to, że do wypadku doszło, gdy na autostradę wjechał osobowy mercedes, kierowany przez 37-letnią kobietę. Kobieta nie zachowała ostrożności i uderzyła w polski autobus. Jego kierowca, chcąc uniknąć wypadku, uderzył w filar wiaduktu.

kh