- Paulo Sousa na stanowisku selekcjonera zastąpił Jerzego Brzęczka
- Portugalczyk zadebiutuje w nowej roli w marcu
Dekalog Paulo Sousy. Reprezentanci Polski mogą spodziewać się żelaznej dyscypliny
Zmotywuje kadrowiczów?
Portugalczyk Paulo Sousa został w czwartek zaprezentowany jako nowy selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski. 50-latek był znakomitym piłkarzem, który wygrywał Ligę Mistrzów z Juventusem i Borussią Dortmund. Jako trener odnosił jednak sukcesy jedynie w mniej renomowanych ligach: szwajcarskiej, izraelskiej czy węgierskiej.
- Na pewno to, co osiągnął jako piłkarz i jako trener, może być motywacją dla naszych reprezentantów. Ten facet osiągał jednak spore sukcesy - powiedział Mielcarski, który w przeszłości występował w portugalskim FC Porto.
Zmierzy się z presją
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek postawił przed Sousą dwa zadania: wyjścia z grupy podczas tegorocznych mistrzostw Europy i awansu przynajmniej do baraży w eliminacjach mistrzostw świata. Według Mielcarskiego, Portugalczyk znajdzie się pod dużą presją.
- Trzeba dać mu czas. Presja, z jaką się zmierzy podczas meczu z Węgrami, będzie ogromna. Pytanie, jak reprezentacja zareaguje na jego pomysły - powiedział 10-krotny reprezentant Polski.
Czytaj także:
Poprzedni selekcjoner Jerzy Brzęczek często był krytykowany przez media i kibiców. Według Mielcarskiego, Sousa nie będzie mógł liczyć na taryfę ulgową.
- Wyobrażam sobie, że gdyby coś nie poszło, Sousa będzie pod mocnym ostrzałem. Zdecydowanie większym niż wcześniej Jerzy Brzęczek - zakończył były piłkarz.
Portugalski szkoleniowiec w roli selekcjonera zadebiutuje 25 marca. Wówczas biało-czerwoni zagrają w Budapeszcie z Węgrami.
00:50 Grzegorz Mielcarski (online-audio-converter.com) (1).mp3 Grzegorz Mielcarski o Paulo Sousie (Polskie Radio)
/empe