Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Rafał Kowalczyk 09.10.2010

Rodziny zdecydują czy zabiorą krzyż

Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej zdecydują, czy zabiorą na pielgrzymkę krzyż z kaplicy pałacu prezydenckiego.
Smoleńsk, miejsce katastrofy Tu-154Smoleńsk, miejsce katastrofy Tu-154fot: R. Małkiewicz/PR

Jutro wraz z pierwszą damą Anną Komorowską do Smoleńska poleci ponad 170 osób z 50-ciu rodzin osób, które zginęły w katastrofie.

Pomysłodawczyni wyjazdu Ewa Komorowska, wdowa po wiceministrze obrony narodowej Stanisławie Komorowskim mówi, że decyzja w sprawie krzyża zostanie podjęta podczas głosowania na spotkaniu integracyjnym.

Paweł Deresz, mąż zmarłej posłanki Jolanty Szymanek-Deresz mówi, że będzie głosował za zabraniem krzyża do Smoleńska.

Część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej sprzeciwia się jednak zabraniu krzyża. Zuzanna Kurtyka, wdowa po prezesie Instytutu Pamięci Narodowej Januszu Kurtyce jest zdania, że krzyż powinien zostać w Warszawie.

Paweł Deresz podkreśla jednak, że nie jest intencją uczestników pielgrzymki pozostawianie krzyża w Rosji. Dodaje, że po uroczystościach krzyż wróci do Warszawy.

Decyzję o ewentualnym zabraniu krzyża podejmą uczestnicy pielgrzymki. Zdaniem Pawła Deresza osoby, które nie chcą wziąć w niej udziału automatycznie pozbawiły się prawa do podejmowania decyzji w tej sprawie.

Uczestnicy pielgrzymki rodzin ofiar katastrofy, wraz z pierwszą damą Anną Komorowską wyruszą do Smoleńska w niedzielę wczesnym rankiem. Dwoma wyczarterowanymi samolotami polecą do Witebska na Białorusi, skąd autobusami przejadą do Smoleńska. Na lotnisku powita ich pierwsza dama Rosji Swietłana Miedwiediewa. Po mszy świętej w miejscu katastrofy uczestnicy uroczystości pojadą złożyć wieńce w Katyniu, w miejscu kaźni polskich oficerów.

rk