Jak informuje "New York Times", liczba dzieci migrantów przetrzymywanych wzdłuż granicy amerykańsko-meksykańskiej wzrosła w ciągu dwóch tygodni trzykrotnie, do ponad 3 tysięcy. Wiele z tych dzieci zmuszonych będzie przebywać w tymczasowych ośrodkach dłużej niż przewidziane przez prawo trzy dni.
Wpływowy amerykański senator domaga się sankcji na NS2. Nawet już Demokraci naciskają na Joe Bidena
Stanowi to duże wyzwanie dla amerykańskiej administracji. Dzieci powinny trafiać do schronisk prowadzonych przez ministerstwo zdrowia, ale ośrodki te z powodu pandemii ograniczyły liczbę osób, które mogą przyjąć. Dlatego władze w Waszyngtonie rozważają nawet otworzenie dla nich bazy wojskowej w Wirginii.
Rosnąca liczba dzieci na granicy to tylko część zwiększającej się presji migracyjnej. Amerykańskie służby graniczne zatrzymały w styczniu około 78 tysięcy migrantów, ponad dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie 2020 roku. Nieoficjalnie mówi się, że w lutym liczba ta przekroczyła nawet 100 tysięcy.
Trump oskarża Bidena
Były prezydent Donald Trump stanowczo potępił sposób, w jaki jego następca postępuje z "kryzysem migracyjnym" na południu USA. Jego zdaniem, administracja Bidena kompletnie nie radzi sobie z sytuacją, a kraj "jest niszczony przez falę nielegalnych migrantów".
W komunikacie Trump podkreślił, że jednym z największych sukcesów jego prezydentury było wzmocnienie granicy z Meksykiem, która była do tej pory "niezwykle silna i bezpieczniejsza niż kiedykolwiek".
Podkreślił także, że budowa muru na granicy z Meksykiem zostałaby ukończona, gdyby "nie Demokraci opóźniający projekt".
USA nałożyły sankcje na dwóch irańskich wojskowych. Chodzi o łamanie praw człowieka w czasie protestów
"Ograniczyliśmy nielegalny handel migrantami, zakończyliśmy oszustwa azylowe, przemyt broni i narkotyków. Mur, pomimo ogromnych opóźnień, funkcjonuje świetnie" - podkreślił w komunikacie były prezydent. "Nasz kraj jest niszczony na południowej granicy!" - dodał.
Fala migrantów będzie coraz większa
"Washington Post" ocenia, że Biden słusznie skończył z "niehumanitarną polityką graniczną" swojego poprzednika, ale "ceną jest wzrost liczby migrantów". Konserwatywny "Wall Street Journal" zauważa, że młodzi migranci z Ameryki Środkowej uznają "erę Bidena za szansę na wjazd do USA"
Komunikat Donalda Trumpa został wydany właśnie w momencie, kiedy administracja Bidena stoi w obliczu największego kryzysu migracyjnego od wielu miesięcy.
foxnews.com; twitter; washingtonpost.com/as