Podczas konferencji prasowej po meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium w którym strzelił 2 gole Mbappe nie ujawnił swoich planów na kolejny sezon. - Nie chcę, żeby każdy mówił teraz o mojej przyszłości, zamiast o meczu. Drużyna jest dla mnie ważniejsza - przekonywał, ale media nie ustają w spekulacjach na temat transferu gwiazdy PSG.
Stacja telewizyjna Cuatro przekonuje, że Francuz od dawna jest zdecydowany na przeprowadzkę do Madrytu. Francuz ma świadomość, że jego kontrakt wygasa za rok, a dla PSG letnie okno transferowe będzie jedną z ostatnich okazji, by sprzedać go za cenę odzwierciedlającą jego umiejętności. Cuatro potwierdza też, że prezes "Królewskich" Florentino Perez zamierza kupić Erlinga Haalanda i postara się ściągnąć obu graczy w jednym okienku.
W podobnym tonie wypowiada się hiszpański dziennikarz Josep Pedrerol. - Celem Realu jest podpisanie kontraktu z Erlingiem Haalandem i Kylianem Mbappe oraz z Davidem Alabą. Sprowadzenie Alaby jest łatwiejsze, musimy poczekać co z Haalandem i czy Borussia Dortmund zgodzi się go sprzedać – mówił Josep Pedrerol w swoim programie "El Chiringuito".
Francuz ma jednak pozostawać priorytetem "Królewskich". – Wiem jednak, że w Realu mają większą pewność, że będą w stanie podpisać kontrakt z Mbappe niż z Haalandem. Jestem pewny, że Mbappe będzie piłkarzem Realu w przyszłym sezonie. Zobaczymy jeszcze, czego ten transfer będzie wymagał pod względem ekonomicznym - ocenił.
Elementem trudnej operacji sprowadzenia Mbappe na Santiago Bernabeu może być Vinicius Junior, czyli autor dwóch trafień we wtorkowym meczu z Liverpoolem. - Vinicius pozostaje celem dla Leonardo, dyrektora sportowego PSG. Musimy zobaczyć, jakie decyzje podejmie Real i co na ten temat myśli Vini - stwierdził Pedrerol.
Hiszpańskie media wierzą, że tegoroczne lato będzie stanowiło powtórkę z okna transferowego poprzedzającego sezon 2009/10, kiedy do Madrytu trafiły takie gwiazdy jak Cristiano Ronaldo, Karim Benzema, Xabi Alonso i Kaka, a Perez rozpoczął projekt na miarę drugiego wcielenia "Galacticos". Tego lata może być jednak znacznie trudniej o podobny rozmach z powodu kryzysu wywołanego przez pandemię koronawirusa i spore wydatki na przebudowę stadionu "Los Blancos".
Czytaj także:
bg