Najwyższa Izba Kontroli poinformowała w piątek na stronie internetowej, że zarząd PFN "pomimo upływu kolejnych wyznaczanych terminów nie zapewnił kontrolerom Izby dostępu do dokumentów umożliwiających przeprowadzenie czynności kontrolnych w założonym zakresie", dlatego NIK postanowiła złożyć zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia udaremniania przeprowadzenia kontroli.
Prezes PFN: stypendia PFN Team 100 objęły już ponad 400 mistrzów sportowych
Stanowisko PFN
Temistokles Brodowski z PFN powiedział w piątek PAP, że zdaniem Fundacja jej działalność nie podlega kontroli Najwyższej Izby Kontroli, ponieważ nie dysponuje w działalności majątkiem lub środkami państwowymi czy komunalnymi. To samo oświadczyła PFN w komunikacie. "Polska Fundacja Narodowa podnosi, iż działalność PFN nie podlega kontroli Najwyższej Izby Kontroli w oparciu o przesłankę z art. 203 ust 3 Konstytucji RP uściśloną w art. 2 ust 3 ustawy o Najwyższej Izbie Kontroli albowiem nie dysponuje w działalności majątkiem lub środkami państwowymi lub komunalnymi, co potwierdzają opinie prawne przedstawione NIK" - czytamy.
Fundacja zaznaczyła także, że "Najwyższa Izba Kontroli w dotychczasowej korespondencji nie wykazała relewantnie swojej kompetencji kontrolnej wobec PFN, pomimo kierowania przez PFN wielu pism i opinii prawnych". Przypomniała, że powołano ją do życia "oświadczeniem o ustanowieniu fundacji", a w grudniu 2016 r. "uzyskała wpis do KRS - uzyskując odrębną podmiotowość prawną".
"Majątek PFN pochodzi wyłącznie od Fundatorów"
"Co istotne, PFN prowadzi wyłącznie działalność statutową, nie prowadząc przy tym działalności gospodarczej, nie posiadając statusu organizacji pożytku publicznego i nie jest podatnikiem podatku od towarów i usług. Majątek PFN pochodzi wyłącznie od Fundatorów (spółek prawa handlowego) i do chwili obecnej nie uzyskiwała dotacji, subwencji, darowizn tym bardziej ze środków publicznych czy komunalnych" - czytamy.
PFN zaznaczyła, że NIK wciąż nie odniósł się do jej "obszernego stanowiska i wniosków", które zawarła w piśmie do Izby z lutego bieżącego roku. Mają one, jak twierdzi Fundacja, "determinujące znaczenie dla oceny braku legalności prowadzonych przez NIK i kontrolerów działań kontrolnych wobec PFN".
"Mimo to od momentu pojawienia się NIK w Fundacji, Zarząd PFN współpracuje z przedstawicielami Izby, pracując w trybie hybrydowym z uwagi na pandemię". Wskazano też, że Izba otrzymała od PFN "szereg dokumentów".
Komunikat NIK "zaskoczeniem" dla PFN
"Fundacja, także na bieżąco informowała i informuje NIK o sytuacji wewnętrznej związanej z pandemią oraz jej następstwami w bieżącej działalności (w tym z uwagi na problemy covidowe u pracowników i współpracowników PFN)" - czytamy w oświadczeniu. Polska Fundacja Narodowa zapewniła również, że działa transparentnie, a dowodem na to są sprawozdania z jej działalności - publikowane co roku.
"Jest dla nas zaskoczeniem komunikat NIK o powiadomieniu prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które nie zaistniało. Polska Fundacja Narodowa nie udaremnia (także nie utrudnia) wykonywania czynności służbowych przez NIK, pozostając w stałym kontakcie z pracownikami NIK. Uważamy także, że ogłaszanie opinii publicznej przez NIK, że "w związku z prowadzoną kontrolą ujawniono fakty uzasadniające podejrzenie popełnienie przestępstwa przez zarząd fundacji Polska Fundacja Narodowa, za niestosowne, tym bardziej, że czynności NIK są w toku" - napisano w komunikacie Polskiej Fundacji Narodowej.
ms, PAP