Mistrz świata z 1990 roku ujawnił, że z Flickiem rozmawiał w poniedziałek. - Jestem przekonany, że Hansi w kolejnym sezonie nie będzie już trenerem Bayernu. Klub jest zainteresowany Julianem Nagelsmannem, z którym miał rozmawiać już na tematy finansowe - oświadczył po rewanżowym meczu mistrzów Niemiec z PSG.
Z kolei niemiecki portal Fussball Transfers donosi, że Bayern obserwuje także dwóch innych szkoleniowców - Thomasa Tuchela oraz Olivera Glasnera. Pierwszy z nich niedawno podpisał kontrakt z Chelsea, dlatego najprawdopodobniej ściągnięcie go na Allianz Arena byłoby niemożliwe. Z kolei Glasner, pod wodzą którego VfL Wolfsburg spisuje się nadspodziewanie dobrze i zajmuje 3. miejsce w Bundeslidze, byłby zdecydowanie bardziej realną opcją. Austriak nie jest jednak priorytetem włodarzy FCB, którzy preferują Nagelsmanna.
Według Matthheusa Flick będzie kontynuował karierę trenerską na stanowisku selekcjonera reprezentacji Niemiec. Z ofertą objęcia "Die Manschaft" mieli zadzwonić do niego przedstawiciele niemieckiej federacji piłkarskiej (DFB). Flick pracował z kadrą jako asystent Joachima Loewa oraz dyrektor sportowy przez ponad dekadę.
Sam szkoleniowiec niechętnie wypowiada się o swojej przyszłości. Podczas konferencji prasowej po meczu z PSG nie chciał zdradzić, czy w kolejnym sezonie ujrzymy go na ławce trenerskiej Bayernu. Flick zdementował jednak, jakoby miał umówione spotkanie z należącym do zarządu klubu Oliverem Kahnem.
- Jeśli Oliver będzie chciał ze mną porozmawiać, to mi o tym powie. Ja mam czas na podjęcie decyzji. Wiem też, że rodzina będzie mnie w tym wspierać - uciął.
Pod wodzą Flicka Bayern wygrał we wszystkich możliwych rozgrywkach - Bundeslidze, Pucharze Niemiec, Lidze Mistrzów, Superpucharze Europy i Klubowych Mistrzostwach Świata. W tym sezonie może obronić już tylko krajowe mistrzostwo. Na 6 kolejek przed końcem Bundesligi "Die Roten" mają 5 pkt. przewagi nad drugim w tabeli RB Lipsk.
Czytaj także:
bg