Chodzi o wydarzenia z ubiegłego roku, gdy prawniczka chciała sfilmować rozmowę z funkcjonariuszem FSB Konstantinem Kudriawcewem, którego niezależni dziennikarze śledczy wskazali jako współorganizatora zamachu na Aleksieja Nawalnego.
Trwa protest głodowy Nawalnego. Władze kolonii grożą przymusowym karmieniem
Kobietę oskarżono ją o wtargnięcie do mieszkania krewnych domniemanego zamachowca i naruszenie ich domowego miru.
W ostatnim słowie przed ogłoszeniem wyroku opozycjonistka przypomniała, że rosyjskie organy ścigania do tej pory nie wszczęły śledztwa w sprawie próby zamordowania Aleksieja Nawalnego i nie posadziły na ławie oskarżonych domniemanych zamachowców.