Czeskie dzienniki poświęciły sprawie i ustaleniom swoje pierwsze strony, podkreślając, że wydarzenia "nie są zbiegiem okoliczności".
Rosja wydala 20 czeskich dyplomatów. To odpowiedź na wcześniejsze działania Czech
"Mlada Fronta Dnes" pisze na pierwszej stronie o "zimnej wojnie Czech z Rosją". Dziennikarze opisują działania rosyjskiego wywiadu wojskowego, rekonstruują wydarzenia z 2014 roku i analizują ich wpływ na stosunki czesko-rosyjskie.
00:56 11027773_1.mp3 Czeska prasa o nowych ustaleniach w sprawie wybuchów z 2014 r. Relacja Wojciech Stobba (IAR).
Dziennik "E15" pisze o ustaleniach czeskiego kontrwywiadu w kontekście globalnym. "Napięcie między Zachodem i Rosją rośnie. Nie jest więc zbiegiem okoliczności, że informacje o udziale Rosji w eksplozjach pojawiły się właśnie teraz" - czytamy w gazecie.
"Rosyjski terror w Czechach" - to tytuł artykułu w "Deniku N". Podaje on, że informacje dotyczące sprawy miały zostać ujawnione dzisiaj. Zaczęły jednak wyciekać do mediów, dlatego premier Andrej Babisz zwołał konferencję w sobotni wieczór.
"Hospodarzske Noviny" piszą, że pierwsze informacje o zbliżającym się skandalu szpiegowskim pojawiły się kilka tygodni temu. "Mimo to czeski rząd nadal przygotowywał przetarg na rozbudowę elektrowni atomowej z udziałem rosyjskiego Rosatomu i starał się o rosyjską szczepionkę" - podkreśla gazeta.
Eksplozja w składzie amunicji
Jak twierdzą czeskie służby bezpieczeństwa, rosyjskie służby były zaangażowane w wybuch w wojskowym składzie amunicji do którego doszło w 2014 r, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby.
Rosyjska agresja i pogarszający się stan zdrowia Nawalnego. Szczyt szefów dyplomacji UE
Jak twierdzą media, wybuch miał utrudnić lub wręcz uniemożliwić dostawę broni na Ukrainę lub do formacji walczących z reżymem el-Asada w Syrii.
W nocy z soboty na niedzielę (17-18 kwietnia), doszło do incydentu przy ambasadzie Rosji w Pradze. Sprawcy pomazali elewację ambasady keczupem. Czerwony kolor miał symbolizować śmierć dwóch osób, które zginęły w wydarzeniu z 2014 r. Policja zatrzymała 7 osób.
Rosyjscy agenci
Pełniący obowiązki ministra spraw zagranicznych, a zarazem szef MSW postanowił poinformować sojuszników i partnerów z NATO oraz UE o podejrzeniach związanych z wysadzeniem składów amunicji w 2014 r. przez rosyjskich agentów.
Pełniący obowiązki szefa dyplomacji Hamaczek napisał na swoim profilu w sieci społecznościowej Twitter, że w poniedziałek będzie o tym rozmawiać na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych UE.
as