Gabinet Andreja Babisza zdecydował, że do przetargu na rozbudowę elektrowni jądrowej będą mogli przystąpić wyłącznie oferenci z Francji, Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej. Rosjanie nie wezmą udziału w poprzedzającej przetarg procedurze oceny bezpieczeństwa.
"Szkoda, że inne kraje nie zrobiły tego samego". Parys o wydaleniu rosyjskich dyplomatów z Czech
Według czeskiego kontrwywiadu rosyjskie służby odpowiadają za wybuchy w składzie broni na Morawach, do których doszło w 2014 roku. Premier Andrej Babisz ocenił, że eksplozje nie były aktem państwowego terroryzmu, jak sugeruje część opozycji i ówczesny premier Bohuslav Sobotka.
- Był to atak na towar należący do bułgarskiego handlarza bronią. Oczywiście obecność agentów GRU na naszym terytorium jest absolutnie niedopuszczalna - powiedział Babisz.
Prokurator generalny Pavel Zeman potwierdził, że wybuch amunicji nie był planowany w magazynach . Do eksplozji miało dojść podczas transportu, poza terytorium Republiki Czeskiej.