Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio24.pl
Paweł Słójkowski 20.04.2021

Zbigniew Boniek krytykuje Superligę. "To trzecia wojna światowa, tym razem w futbolu"

Zbigniew Boniek w wywiadzie dla TVP Sport krytycznie wypowiedział się o koncepcji Superligi. Prezes PZPN przyznał, że idea powstania nowych, zamkniętych rozgrywek dla elity jest fatalna i może mieć negatywne konsekwencje dla światowej piłki. 

W Superlidze, która miałaby wystartować w sierpniu 2022 r., ma grać do 20 zespołów. Liderami rozgrywek mają być Manchester United, Juventus Turyn i Real Madryt, a prezes tego ostatniego klubu Florentino Perez ma stać na czele projektu. Wśród założycieli są również Liverpool, Manchester City, Chelsea Londyn, Arsenal Londyn, Tottenham Hotspur, Barcelona, Atletico Madryt, AC Milan i Inter Mediolan. Dołączą do nich kolejne kluby, jednak ich nazwy nie zostały jeszcze ujawnione.

Plan stworzenia europejskiej Superligi spotkał się ze stanowczym sprzeciwem szefa UEFA Aleksandra Ceferina. Słoweniec zapowiedział, że piłkarze, którzy wezmą udział w tych rozgrywkach, będą wykluczeni m.in. z mistrzostw świata i Europy, a sam projekt nazwał "haniebnym i samolubnym". Ceferin podkreślił też, że ma w tej sprawie poparcie największych lig w Europie oraz wszystkich federacji członkowskich UEFA, a także władz światowego futbolu (FIFA).

Przeciwko projektowi Superligi opowiedzieli się także politycy, m.in. premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz liderzy polityczni Włoch i Hiszpanii. Zbigniew Boniek, który mówił o całej koncepcji w TVP Sport, także jest nastawiony do Superligi negatywnie.

- Z czternastu najbardziej zadłużonych klubów na świecie jedenaście to są te, które podpisały porozumienie o stworzeniu Superligi. Wydaje mi się, że to jest tylko kwestia ekonomiczna. Inwestują pieniądze, duże pieniądze, ryzykują upadłość, znaleźli teraz fundusz, bardzo duży, amerykański, mają teraz ideę, aby robić piłkę troszkę inaczej - powiedział prezes PZPN.

- Czy obecna światowa piłka pozwoli na to, by 12 drużyn zamknęło się w swoim ogródku? Żeby zaprosili kolejne 5-6, by się bawili w coś, co przypomina piłkę nożną? Mnie jest trudno w to uwierzyć - przyznał.

Odniósł się także do możliwych wykluczeń z reprezentacyjnej piłki zawodników, których kluby grałyby w Superlidze.

- To nie jest amerykański sen. Cały plan stworzyli Amerykanie ze swoimi funduszami, myślą, że w Europie można zrobić to, co u nich. Bo mają NBA, NFL. Prawo europejskie mówi coś innego. Sam dzisiaj nie wiem, jaki to będzie wymiar. Wykluczenie piłkarzy z klubów Superligi z najbliższego Euro wydaje się niemożliwe. Być może objęłoby to obszar czasowy w okolicach MŚ w Katarze - powiedział.

Czytaj także: