Dominika Krupińska, autorka bloga wyjaśnia, że wniosek o rezygnację z obowiązkowego okresu refleksji przed przeprowadzeniem aborcji złożyła partia D66, która jest od lat członkiem kolejnych koalicji rządowych w Holandii, a jego przyjęcie jest właściwie pewne, gdyż ma on poparcie także innych partii.
Holandia liberalizuje prawo do aborcji. Usunięto tzw. okres refleksji
Wniosek ten był zapowiadany już w zeszłym roku, na przeszkodzie stały jednak dwie partie chrześcijańskie, które sprzeciwiały się dalszemu liberalizowaniu prawa do aborcji. Na początku bieżącego roku holenderski rząd upadł jednak w wyniku skandalu, a szefowa D66 stwierdziła, że jest to dogodny moment na wprowadzenie zmian.
Zdaniem autorki bloga, partia D66 postanowiła działać mocno ofensywnie, wykorzystując wciąż chwiejną sytuację polityczną rządu i premiera. "Arytmetyka parlamentarna wskazuje, że z przegłosowaniem wniosku D66 nie będzie problemu" – dodaje.
Czytaj także:
Kupno psa trudniejsze od aborcji
Politycy liberalnej partii domagają się całkowitego zniesienia czasu (5 dni), który przeznaczony jest przed zabiegiem aborcji, na przemyślenie tego kroku. Zdaniem polityków D66 "okres na refleksję, przy aborcji na życzenie jest niepotrzebny i protekcjonalny wobec kobiet".
Z drugiej zaś strony, ci sami politycy martwią się o to, że ludzie bezrefleksyjnie podejmują decyzję o zakupie zwierząt domowych. Kupując takie zwierzęta przez Internet "mogą to często robić pod wpływem impulsu i trzeba podjąć w tej sprawie kroki, gdyż w przeciwnym razie grozi zwiększenie liczby zwierząt trafiających do schronisk".
Rosnąca liczba aborcji w kraju
Rekordowa liczba śmierci "na żądanie". Niepokojący raport holenderskich Komitetów Przeglądu Eutanazji
Autorka bloga zwraca uwagę na rosnącą w Holandii liczbę wykonywanych aborcji. Wskazuje na to raport rządowy. W 2019 r. było ich 32 233, o 1231 więcej niż rok wcześniej.
"Współczynnik liczby aborcji przypadających na 1000 urodzeń żywych wyniósł 170,6, podczas gdy rok wcześniej 164, a dwa lata wcześniej 159. Wzrosła o 133, do 2653, liczba aborcji u nastolatek" - podkreśla Krupińska. Aborcja finansowana jest z funduszy publicznych, a kliniki dostają pieniądze zarówno za konsultację, jak i sam zabieg – "jeśli po konsultacji kobieta się wycofała, klinika pieniędzy za nią nie dostaje" – dodaje.
Holandia jak wiele innych europejskich krajów zmaga się z problemem spadającej liczby urodzeń. Obecnie współczynnik dzietności kobiet wynosi 1,59.
opoka.news/ blog: Adoptuj Kościół w Holandii/as