Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Damian Zakrzewski 13.05.2021

PiS: tak długo, jak nasi przeciwnicy będą wzywać do przemocy, tak długo Jarosław Kaczyński będzie miał ochronę

"Tak długo, jak nasi przeciwnicy polityczni będą wzywać do "patroszenia" czy "odstrzeliwania" prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, tak długo będzie miał on ochronę" - oświadczyło ugrupowanie w czwartkowym oświadczeniu w związku z niedawnymi doniesieniami medialnymi.

TVN24 podał, że nawet czterdziestu policjantów na dobę oraz zespół ochroniarzy z prywatnej firmy stale pilnuje domu Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie. Tak wynika z ponadmiesięcznej obserwacji reporterów TVN24 i tvn24.pl. Jak zaznaczono, Kaczyńskiemu jako wicepremierowi należy się ochrona. Zapewnieniem bezpieczeństwa urzędnikom państwowym powinna zajmować się Służba Ochrony Państwa (byłe Biuro Ochrony Rządu), a nie policja i prywatni ochroniarze. Efekt jest taki, że za bezpieczeństwo wicepremiera i prezesa PiS podatnik płaci potrójnie - czytamy na stronie tvn24.pl.

Ochrona od lat

Do doniesień odniosło się Prawo i Sprawiedliwość w opublikowanym w czwartek oświadczeniu, wskazując, że zarówno prezes PiS - a w zależności od sytuacji i oceny potencjalnego zagrożenia również inni członkowie kierownictwa partii - oraz jej siedziba są od lat chronione przez firmę Grom Group. "Wydatki na ten cel są jawne i nie są niczym nadzwyczajnym w przypadku rozpoznawalnych publicznie osób" - zaznaczono.

"W kwestii działań policji, dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa, ocena sytuacji i decyzje należą do jej kierownictwa i oparte są na stosowanych w tej służbie procedurach. W przypadku Jarosława Kaczyńskiego są one związane z pełnieniem funkcji wicepremiera, odpowiedzialnego za bezpieczeństwo oraz lidera partii politycznej, które zgodnie z art. 11 Konstytucji są elementem demokratycznego porządku państwa" - czytamy w oświadczeniu.

Czytaj również:

PiS, odpowiadając na zarzuty i komentarze mediów oraz polityków opozycji, zwróciło uwagę, że "obecna sytuacja jest efektem wieloletniej kampanii nienawiści wobec Jarosława Kaczyńskiego". "Kampanii prowadzonej przez środowiska tak polityczne, jak i medialne, które nie potrafią odnaleźć się w systemie demokratycznym i na każdą różnicę zdań - naturalną w demokracji - reagują nienawiścią i agresją" - wskazał PiS.

miesięcznica smoleńska PAP 1200.jpg
Miesięcznica katastrofy smoleńskiej. Przedstawiciele rządu i parlamentu uczcili pamięć ofiar

Regularne groźby

W ocenie ugrupowania, nikogo nie powinno dziwić, że kwestie bezpieczeństwa są traktowane poważnie, biorąc pod uwagę "chociażby mord polityczny w Łodzi, którego sprawca otwarcie przyznawał, że jego celem był prezes Prawa i Sprawiedliwości, czy atak nożownika na Krakowskim Przedmieściu".

Czytaj także:


"Nie można pominąć również agresywnych i wzywających do przemocy haseł, wznoszonych przez uczestników rozmaitych zgromadzeń wspierających opozycję. Nie doczekały się one nigdy potępienia z jej strony, a co więcej, niektórzy politycy opozycji wręcz je inspirują" - zwrócono uwagę w oświadczeniu.

Przekazano też, że do siedziby PiS regularnie kierowane są groźby - w tym zabójstwa - pod adresem Kaczyńskiego, czy informacje o ładunkach wybuchowych.

"Dlatego tak długo, jak nasi przeciwnicy polityczni będą wzywać do patroszenia czy odstrzeliwania prezesa PiS, tak długo będzie miał on ochronę" - podkreślono w oświadczeniu.

PAP/dz