Kolejna próba liberalizacji aborcji w Holandii. Obecnie jest legalna do 6. miesiąca ciąży
Posłanki lewicy zaproponowały poprawki, które nie tylko wprowadziłyby aborcję na żądanie aż do końca ciąży, ale również karę więzienia za oferowanie pomocy kobietom w pobliżu ośrodków aborcyjnych.
Czytaj także:
Jak donosi vaticannews "poprawka autorstwa innej poseł lewicy wprowadziłaby karę grzywny, lub nawet więzienia dla każdego, kto próbowałby zniechęcić kobietę do dokonania aborcji w momencie, kiedy znajduje się ona w odległości mniejszej, niż 150 metrów od ośrodka aborcyjnego. Grzywna lub wyrok więzienia, według pomysłu posłanki lewicy, dotyczyłyby także uczestników protestów, odbywających się poza terenem kliniki, a także oferowanie kobiecie praktycznego, emocjonalnego lub finansowego wsparcia, aby mogła kontynuować ciążę, jeśli nie byłaby pewna swojej decyzji."
Lawina e-maili
Przed głosowaniem w sprawie aborcji brytyjscy posłowie otrzymali od wyborców więcej e-maili niż kiedykolwiek wcześniej i tym samym wielu polityków wystąpiło przeciw propozycjom lewicy, w tym część parlamentarzystów, którzy zwykle nie zgadzają się z postawą pro-life.
Podobnego zdania są same Brytyjki. Jak pokazuje sondaż przeprowadzony przez centrum Savanta ComRes aż 70 proc. Brytyjek opowiada się za dalszym skróceniem limitu czasowego dotyczącego legalnej aborcji i tylko 1 proc. kobiet chce przedłużenia tego limitu.
Catherine Robinson rzeczniczka prasowa brytyjskiej organizacji obrońców życia poczętego Right To Life UK podziękowała wszystkim zaangażowanym w akcję wysłania e-maili do swoich posłów.
dn/vaticannews