Ubiegłotygodniowe rozmowy nie przyniosły przełomu i postanowiono, że zostaną wznowione dzisiaj (13 lipca). Minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka zapowiedział, że zespoły negocjacyjne zostaną podzielone na grupy robocze, co powinno przyspieszyć proces negocjacji.
"Czesi mają odpowiednie narzędzia". Mariusz Marszałkowski o negocjacjach ws. Turowa
- Z naszej strony jest cały czas gotowość, aby postępować jak najszybciej do przodu. Będziemy pracować równolegle w dwóch strumieniach. Z jednej strony będą to aspekty prawno-traktatowe, a z drugiej techniczne rozwiązania konkretnych problemów - powiedział minister Kurtyka.
Czeski minister środowiska Richard Brabec w rozmowie z portalem Seznam Zpravy poinformował, że strona czeska wytyczyła sobie linię, której nie zamierza przekraczać dążąc do porozumienia. - Strona polska naciska, aby przyszła umowa międzyrządowa była bardziej ogólna i nie zawierała sankcji. My odrzucamy takie rozwiązanie - powiedział minister. I zapewnił, że trwająca w Czechach kampania wyborcza nie ma wpływu na przebieg rozmów i ich tempo.
W maju Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej przychylił się do wniosku czeskiego rządu i nakazał wstrzymanie wydobycia w kopalni węgla brunatnego Turów do czasu rozstrzygnięcia sporu dotyczącego kopalni. Tak się jednak nie stało. Czechy zwróciły się w związku z tym do Trybunału o ukaranie Polski kwotą 5 milionów euro dziennie.