Sześćdziesięcioro czworo dzieci wraz z opiekunami z Polskiej Macierzy Szkolnej w Belgii byli na wakacjach w miejscowości Comblain-la-Tour, która wczoraj został odcięta od świata, bo wszystkie drogi zostały zalane. Rodzice Katarzyna i Piotr Jakiel powiedzieli brukselskiej korespondentce Polskiego Radia, że bardzo się bali o swoje dzieci.
Ewakuacja polskich dzieci uwięzionych przez powodzie w Belgii. Łodzie z żołnierzami są w drodze
00:16 11195665_1.mp3 Bruksela - rodzice czekają na dzieci ewakuowane z zalanej miejscowości (IAR)
- Na pewno był to szok, bo wczoraj było nieciekawie. Naprawdę chciałam jak najszybciej, żeby dzieci zostały ewakuowane - powiedziała Pani Katarzyna. - Nie wiedziałem co zrobić i byłem tam wczoraj, byłem 650 metrów od ośrodka i nie dałem rady się tam dostać, wszystko widziałem co tam się działo - dodał Pan Piotr. Przyznał, że z ulgą przyjął informację o ewakuacji.
Michel de Gros, koordynator akcji powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia, że akcja przebiegła sprawnie. Brało w niej udział siedmiu żołnierzy.
Czytaj także:
W Comblain-la-Tour przebywało sześćdziesięcioro czworo dzieci wraz z opiekunami z Polskiej Macierzy Szkolnej w Belgii. Obóz był odcięty od świata przez dwa dni. Dzieciom i opiekunom niczego nie brakowało - mieli żywność i napoje. Dzieci były w kontakcie z rodzicami.
00:31 macierz.mp3 Prezes Polskiej Macierzy Szkolnej Barbara Wojda o ewakuacji (IAR)
- Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy, by sprawnie dopomóc naszym belgijskim gospodarzom - powiedział Polskiemu Radiu Andrzej Sadoś.
00:18 wicek.mp3 Wicekonsul do spraw Polonijnych w wydziale konsularnym ambasady w Brukseli Kacper Szyndlarewicz o przebiegu akcji ewakuacyjnej (IAR)
Stałe Przedstawicielstwo Polski przy Unii zaangażowało się w akcję ewakuacyjną i interweniowało u władz w Brukseli, bo początkowo belgijskie wojsko informowało, że nie jest w stanie szybko dotrzeć do zalanej miejscowości.
Liczba ofiar śmiertelnych powodzi w Belgii wzrosła do 23. Najtrudniejsza sytuacja jest na wschodzie i na południu kraju, we francuskojęzycznej Walonii. Kilkanaście tysięcy osób zostało ewakuowanych, 41 tysięcy jest bez prądu.
st/fc