Przyjazd Abdula Ghaniego Baradara do Kabulu jest formalnym przypieczętowaniem zwycięstwa talibów w zakończonej kilka dni temu wojnie.
Reporterzy bez Granic chcą, by USA przygotowały plan ewakuacji afgańskich dziennikarzy
Numer 2 w strukturze talibów i ich faktyczny przywódca będzie teraz prowadził rozmowy o kształcie przyszłego rządu. Talibowie już kilka dni temu sugerowali, że krajem rządzić będzie specjalna rada na czele z emirem.
00:56 11255159_1.mp3 Afganistan: faktyczny szef afgańskich talibów przyjechał do Kabulu (IAR)
Prócz mułły Baradara do Kabulu przyjechali też inni dowódcy talibów. Część z nich spotkała się z byłym prozachodnim prezydentem Afganistanu Hamidem Karzajem oraz byłym szefem wykonawczym rządu dr Abdullahem. To właśnie tych dwóch polityków reprezentuje obecnie byłe władze w Kabulu z czasów obecności NATO.
Na lotnisku w Kabulu wciąż panuje chaos
Tysiące Afgańczyków próbuje tymczasem dostać się na lotnisko w Kabulu, by wylecieć z kraju. W rejonie lotniska dochodzi do zamieszek, a ludzie wzajemnie się tratują.
Czytaj także:
Afgańskie siły specjalne strzelają w powietrze, by rozgonić napierający tłum. Prawdopodobnie w chaosie zginęło już kilku Afgańczyków.
W środku pilnowanego przez żołnierzy USA lotniska lądują kolejne samoloty, które wywożą dyplomatów, obywateli krajów NATO i afgańskich współpracowników.
Stany Zjednoczone miały dotąd wywieźć około 13 tysięcy osób, a NATO informowało, że w sumie Afganistan opuściło co najmniej 18 tysięcy osób.
ng