- "Potępiam haniebne ataki na lotnisku w Kabulu, które skutkowały dziesiątkami ofiar, wśród których są żołnierze amerykańscy, nasi sojusznicy" - napisał na Twitterze prezydent Andrzej Duda w komentarzu do ataku na lotnisku w Kabulu
- "Polska jest wraz przyjaciółmi z USA i Afganistanu" - dodał Andrzej Duda
- W Ataku, za którym w ocenie Pentagonu stoją zamachowcy-samobójcy, zginęło kilkunastu żołnierzy USA, kolejnych kilkunastu jest rannych
- Szef Centralnego Dowództwa wojsk USA generał Kenneth McKenzie zapewnił, że Stany Zjednoczone będą kontynuować ewakuację swoich obywateli i Afgańczyków z Kabulu
Zamach w pobliżu lotniska w Kabulu. Za atakiem stało Państwo Islamskie
"W najostrzejszych słowach potępiam haniebne ataki na lotnisku w Kabulu, które skutkowały dziesiątkami ofiar, wśród których są żołnierze amerykańscy, nasi sojusznicy" - napisał prezydent na Twitterze.
Dodał, że łączy się modlitwą z rodzinami osób dotkniętych przez ten haniebny czyn. "Polska jest wraz przyjaciółmi z USA i Afganistanu" - zapewnił Andrzej Duda.
Czytaj także:
Atak na lotnisku
Szef Centralnego Dowództwa wojsk USA generał Kenneth McKenzie poinformował, że samobójcy zamachowcy odpalili ładunki wybuchowe w dwóch miejscach - przy jednym z wejść na lotnisko oraz w pobliżu hotelu, gdzie przyjmowano wnioski o ewakuację.
- Chcę, aby było jasne, że mimo iż jesteśmy pełni smutku z powodu amerykańskich i afgańskich ofiar śmiertelnych, kontynuujemy naszą misję ewakuowania obywateli USA, obcokrajowców, posiadaczy specjalnych wiz i zagrożonych Afgańczyków - powiedział generał i podziękował za ofiarność amerykańskim żołnierzom i przekazał kondolencje rodzinom ofiar.
00:48 zamach - spec - walek .mp3 W samobójczych zamachach bombowych w Kabulu zginęło 12 amerykańskich żołnierzy a 15 zostało rannych - poinformował oficjalnie Pentagon - relacja Marka Wałkuskiego (IAR)
Odpowiedzialnością za ataki obarczył odłam tak zwanego Państwa Islamskiego. - Państwo Islamskie nie zatrzyma nas w wykonywaniu naszej misji. Mogę to zapewnić - dodał generał. Kenneth McKenzie przyznał, że w Afganistanie nadal istnieje zagrożenie kolejnymi atakami.
mbl