IAR
Katarzyna Karaś
03.12.2010
Policja? Skradziono mojego bałwana!
Brytyjska policja z hrabstwa Kent otrzymała nietypowe zgłoszenie.
fot. Petritap/Wikimedia Commons/CC
Posłuchaj
-
Skradziono mojego bałwana (nagranie policyjne, oryginalna wersja językowa)
Czytaj także
Policjantka, która odebrała telefon, była zaskoczona, gdy jedna z obywatelek Zjednoczonego Królestwa poinformowała, iż sprzed jej domu skradziono bałwana:
- Kto zginął, przepraszam?
- Mój bałwan.
- Dobrze, pani bałwan został skradziony.
- Tak.
- W ciągu ostatnich pięciu godzin?
- Od dwóch do pięciu godzin, nie mam pewności. Jest zrobiony ze śniegu, sama go zrobiłam. Miał w oczach monety, a z ramion wystawały mu łyżeczki do herbaty. Nie jest mi do śmiechu.
Policja niezbyt przejęła się tym zgłoszeniem. Kobietę pouczono w jakich sprawach należy dzwonić na numer pogotowia policji. Poinformowano ją również, że kradzież bałwana do takich spraw nie należy.
kk