Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR
Sylwia Mróz 16.12.2010

Zbiórka na kaucję dla szefa WikiLeaks

Adwokat Juliana Assange'a oświadczył, że przypuszczalnie uda mu się zebrać 200 tysięcy funtów, jakich zażądał brytyjski sąd tytułem kaucji za zwolnienie jego klienta.
Julian AssangeJulian Assangefot. PAP/EPA/Martial Trezzini

Najpierw sąd musi jednak rozpatrzeć apelację prokuratury przeciwko zdjęciu aresztu z założyciela Wikileaks. Rozprawa ma się rozpocząć o 12.30 czasu polskiego.

Adwokat Juliana Assange'a powiedział, że dopiero w sądzie okaże się, czy rzeczywiście wszyscy zwolennicy jego klienta zdołali na czas wyciągnąć ze swoich kont bankowych odpowiednie sumy, aby złożyć 200 tysięcy funtów kaucji gotówką. -Jesteśmy pełni nadziei, ale oczywiście decyzja jest całkowicie w rękach sędziego. Wysłucha wszystkiego od nowa i wszystko będzie zależeć wyłącznie od jego decyzji - powiedział.

Sąd ma jednak w pierwszym rzędzie ustosunkować się do apelacji przeciwko zwolnieniu Juliana Assange'a z aresztu. Jak donosi dziennik "Independent" okazuje się, że apelację złożyła nie szwedzka prokuratura, lecz brytyjska. Koronna Służba Prokuratorska wyjaśniła, że w sprawach o ekstradycję, to ona, a nie zagraniczne organa ścigania, odpowiada za zatrzymanie poszukiwanych.

Przed budynkiem sądu zebrali się demonstranci i znane osobistości. Publicysta John Pilger, który zadeklarował 20 tysięcy funtów na kaucję Assange'a powiedział reporterom: - Byłoby ogromną niesprawiedliwością, gdyby Julian Assange nie wyszedł za kaucją. Nawet ludzie podejrzani o morderstwa wychodzą za kaucją, a ten człowiek, któremu nie przedstawiono żadnego aktu oskarżenia, przeciw któremu nie wszczęto żadnej rozprawy, jest w karcerze, gdzie nie powinien przebywać.

sm