- Została przedstawiona informacja dotycząca zagrożeń pochodzących bezpośrednio z Białorusi, ale również zagrożeń dotyczących ogólnej sytuacji geopolitycznej, m.in. narzędzi, strategii działań, które mogą być przeprowadzane ze strony Federacji Rosyjskiej - powiedział dziennikarzom rzecznik rządu po ponad trzygodzinnym spotkaniu, które odbyło się w kancelarii premiera.
"Działania Rosji składają się w niebezpieczny obrazek"
Jak podkreślił, wśród tych zagrożeń wskazano m.in. na kwestie manipulowania dostawami energii, cenami gazu na teren Europy, ale również "manipulowania tymi dostawami na teren Ukrainy w celu m.in. destabilizacji tego kraju i potencjalnych innych działań, które mogłyby się odbywać na terenie Ukrainy".
Podkreślił, że zaprezentowano też m.in. informacje przedstawione przez NATO.
- Informacje wywiadowcze pokazują, że w sposób poważny należy brać pod uwagę możliwość agresji ze strony Rosji w stosunku do Ukrainy. Termin tej potencjalnej agresji, która nie musi się odbyć, nie jest znany - powiedział Müller. - Wszyscy w NATO i UE podzielają te obawy. Działania Rosji składają się w niebezpieczny obrazek - dodał rzecznik rządu.
"Atmosfera zrozumienia, konstruktywna dyskusja"
- Spotkanie odbywało się w atmosferze dużego zrozumienia powagi sytuacji, pytania, różnego rodzaju dyskusje w czasie dzisiejszego spotkania miały charakter konstruktywny. W zasadniczej części zgadzamy się co do tych realnych zagrożeń, które pochodzą ze strony wschodniej, zarówno jeśli chodzi o kwestie związane z energetyką, kwestie organizowania ruchów migracyjnych, działania cybernetyczne, działania dezinformacyjne, destabilizujące sytuację polityczną w UE - wyliczał rzecznik rządu.
Jak podkreślił, "te wszystkie puzzle niestety składają się w taki obraz, który pokazuje poważne ryzyko, jakie w szczególności może urzeczywistnić się w najbliższych miesiącach, bo mamy zbliżający się okres zimowy".
Nowy szlak migracji?
- Identyfikujemy wprost ryzyko zwiększania ruchów migracyjnych, które mogłyby pochodzić za pośrednictwem kanału rosyjskiego, kanału białoruskiego z terytorium Afganistanu - powiedział Müller. Dodał, że Aleksander Łukaszenka "w jakimś sensie sygnalizuje Europie, że jest gotów na uruchomienie takiego kanału migracyjnego".
00:23 11426640_1.mp3 Piotr Müller: identyfikujemy ryzyko zwiększania ruchów migracyjnych z terytorium Afganistanu (IAR)
Rzecznik rządu podkreślił, że premier ostrzegał przed takim scenariuszem premierów i prezydentów innych krajów podczas ostatnich wizyt zagranicznych. - Niestety ten scenariusz wydaje się być prawdopodobny, co może w najbliższym czasie również oznaczać kolejne ruchy na polsko-białoruskiej granicy UE - powiedział rzecznik rządu.
Czytaj więcej:
Stwierdził, że generalnie propozycje opozycji wpisują się w podejmowane przez rząd działania. Müller mówił, że chodzi o m.in. umiędzynarodowienie tematu sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
kp