- W Klingenthal reprezentacja Polski wystartuje w nieco innym składzie, zabraknie miedzy innymi Dawida Kubackiego
Portal PolskieRadio24.pl przygotował serwis specjalny. Relacje na żywo z konkursów, analizy, wywiady, klasyfikacja generalna Pucharu Świata w skokach narciarskich w sezonie 2021/2022 - zapraszamy na stronę skokinarciarskie.polskieradio24.pl
Ekipa Michala Doleżala w poszukiwaniu formy
W weekend 11 i 12 grudnia skoczkowie rywalizować będą w Klingenthal.
Konkursy w Niżnym Tagile, Ruce i Wiśle były bardzo słabe w wykonaniu polskich skoczków. Jedynie w zawodach w Wiśle trzech Biało-Czerwonych awansowało do drugiej serii. W innych konkursach ledwo po dwóch Polaków zdobywało pucharowe punkty. Najlepsze miejsce to piąte Kamila Stocha w inauguracyjnych zawodach w Rosji.
Nic dziwnego, że trener Michal Doleżal zarządził środki naprawcze. Na kolejne pucharowe konkursy w Klingenthal wybierze się tylko czterech polskich skoczków, choć nasz kraj może wystawić aż siedmiu zawodników. Inna szóstka uda się do Vikersund na zawody Pucharu Kontynentalnego, a Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Andrzej Stękała i Klemens Murańka od środy będą w spokoju trenować w austriackim Ramsau.
W piątek w Klingenthal zaplanowane zostały treningi oraz kwalifikacje do sobotniego konkursu indywidualnego.
W gronie 62 zawodników z dziewiętnastu państw zobaczymy czterech reprezentantów Polski - Pawła Wąska (nr 7 na liście startowej), Aleksandra Zniszczoła (nr 19), Piotra Żyłę (nr 35) oraz Kamila Stocha (nr 51).
- Nie po to harowałem, żeby teraz zwieszać głowę. Potrzeba więcej wiary, pewności siebie i może z 13. miejsca zrobi się 3. czy 1. - mówi Kamil Stoch w rozmowie z Polskim Radiem.
Program Pucharu Świata w Klingenthal:
Piątek (10.12)
17.15 - trening
19.15 - kwalifikacje
Sobota (11.12)
16.00 - konkurs indywidualny
Niedziela (12.12)
14.00 - kwalifikacje
16.00 - konkurs indywidualny
00:29 Kamil Stoch przed Klingenthaal.mp3 Zdecydowanie w najwyższej formie jest Kamil Stoch, który w klasyfikacji generalnej zajmuje 12. miejsce, a ostatnio w Wiśle był jedenasty. Nasz mistrz wie, że już niewiele dzieli go od kolejnych sukcesów (IAR)
Czytaj także:
/red