Od czwartku mieszkańcy będą mogli opuszczać Xi'an tylko, gdy będzie to absolutnie konieczne, na podstawie specjalnego zezwolenia. Wszystkie osiedla mieszkaniowe objęte zostaną lockdownem. Z domu będzie mogła wychodzić tylko jedna osoba, raz na dwa dni, by kupić niezbędne towary.
Chińscy komentatorzy określają restrykcje ogłoszone w Xi'an jako jeden z największych i najsurowszych lockdownów covidowych w Chinach w 2021 roku. Ma to zwalczyć rosnące ognisko zakażeń wariantem koronawirusa Delta. Od 9 do 22 grudnia w regionie potwierdzono ponad 200 lokalnych infekcji.
Jak wynika z komunikatu chińskiej komisji zdrowia publicznego, minionej doby w Chinach kontynentalnych wykryto 71 przypadków zakażenia koronawirusem, w tym 63 w Xi'an. W położonym na północnym zachodzie Chin mieście trwa trzecia tura masowych testów przesiewowych. Dotychczas w regionie nie stwierdzono żadnego zakażenia nową mutacją COVID-19 - omikronem.
Gorączka krwotoczna
Z nowym ogniskiem COVID-19 zbiegł się w czasie wzrost przypadków powodowanej przez hantawirusy sezonowej gorączki krwotocznej, którą państwowy dziennik "Global Times" określa jako "naturalnie występującą chorobę zakaźną o wysokiej śmiertelności". Gazeta nie podaje jednak liczby wykrytych infekcji i przypadków śmiertelnych.
Według państwowych mediów wzrost przypadków gorączki krwotocznej notowany jest w północnych Chinach każdej zimy. Chińscy eksperci uspokajają, że chorobę roznoszą głównie gryzonie, szczepionki są przeciwko niej skuteczne, a przeniesienie infekcji z człowieka na człowieka jest praktycznie niemożliwe.
W Chinach, od początku epidemii, wykryto 100 644 objawowych zakażeń koronawirusem. Zmarło 4 636 chorych na SARS-COV-2. Pandemia COVID-19 jest w Chinach zasadniczo pod kontrolą od wiosny 2020 roku, a ponad trzy czwarte ludności jest już w pełni zaszczepionych chińskimi szczepionkami. Mimo to władze ChRL obstają przy strategii "zero COVID-19" i stanowczo reagują nawet na pojedyncze infekcje, by nie dopuścić do nawrotu pandemii na dużą skalę.
Czytaj również:
Reuters,PAP,nt