Karetki do tego rodzaju poszkodowanych jeżdżą zwykle już od rana.
Doktor Marek Niemirski - rzecznik Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Warszawie podkreślił, że najczęściej do obrażeń dochodzi podczas odpalania petard.
- Najczęściej do obrażeń dochodzi, gdy petarda zgaśnie i ktoś do niej podchodzi a wówczas ona wybucha. Petard nie wolno kierować w stronę ludzi - przestrzega.
Lekarze apelują by petard nie odpalać na balkonach. Petardy te mogą spadać na inne balkony, powodować obrażenia ludzi lub pożary.
Doktor Niemirski przypomina też o tym, by w noc sylwestrową chronić zwierzęta. Zwierzęta, szczególnie psy, źle znoszą odgłosy petard i sztucznych ogni ponieważ mają one czulszy słuch niż ludzie. Zachowują się wówczas agresywnie albo chowają się. Najlepiej nie otwierać okien i balkonów by zwierzę jak najmniej takich odgłosów słyszało. W wyjątkowych sytuacjach można zasięgnąć porady weterynarza.
to