Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Natalia Godek 19.01.2022

Sekretarz stanu USA w Kijowie: Rosja może zaatakować Ukrainę z bardzo krótkim wyprzedzeniem

Sekretarz stanu USA Antony Blinken podczas wizyty w Kijowie wskazał, że koncentracja rosyjskich wojsk przy ukraińskiej granicy daje prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi możliwość podjęcia dalszych agresywnych działań "z bardzo krótkim wyprzedzeniem".

Szef amerykańskiej dyplomacji przybył na Ukrainę w środę rano. W ramach wizyty spotyka się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i szefem MSZ Dmytrem Kułebą.

Tematem rozmów jest potencjalne zagrożenie ze strony Rosji. Jak wskazał, prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden polecił mu udać się do Kijowa, by potwierdzić amerykańskie zaangażowanie na rzecz Ukrainy.

- Wiemy, że są gotowe plany dalszego zwiększenia tych (rosyjskich - red.) sił z bardzo krótkim wyprzedzeniem i to daje prezydentowi Władimirowi Putinowi możliwość - również z bardzo krótkim wyprzedzeniem - podjęcia dalszych agresywnych działań przeciwko Ukrainie - powiedział Antony Blinken podczas spotkania z pracownikami ambasady Stanów Zjednoczonych.

Rozmowy ws. zagrożenia ze strony Rosji

Sekretarz stanu USA wyraził także nadzieję, że podczas nadchodzącego spotkania z szefem resortu spraw zagranicznych Rosji Siergiejem Ławrowem strona rosyjska pozostanie na "dyplomatycznej i pokojowej ścieżce". Podkreślił, jednak że zależy to od prezydenta Władimira Putina.

Z kolei w czwartek Antony Blinken poleci do Berlina, gdzie spotka się ze swoimi odpowiednikami z Niemiec, Wielkiej Brytanii i Francji. Szefowie dyplomacji będą dyskutować o możliwej reakcji na wszelkie rosyjskie działania militarne przeciwko Ukrainie.

Zobacz także: Rosja dokona agresji na Ukrainę? Szef BBN: trzeba być na to przygotowanym

Czytaj także:

ng