Jeden z żołnierzy na nagraniu mówi, że jest z jednostki w rosyjskim Niżnym Nowgorodzie. "Pojechaliśmy na manewry, a trafiliśmy tutaj" - tłumaczy mężczyzna.
W innym nagraniu funkcjonariusz OMON-u Rosgwardii (MSW) opowiada, że zadaniem armii było "wzięcie Kijowa". - Z przodu szły wojska i "oczyszczały", a potem już OMON i SOBR (siły specjalne milicji - red.) - wyjaśnił.
Mężczyzna na Ukrainę przeszedł z Białorusi. Wcześniej przez pewien czas przebywał w obozie pod Homlem. O podobnym sposobie pojawienia się na Ukrainie mówił jeszcze co najmniej jeden jeniec.
Z kolei w innym wideo rosyjscy spadochroniarze wskazują, że zostali przerzuceni z Krymu, ale "nie wiedzieli", gdzie będzie wysadzony ich desant.
Wojna na Ukrainie
W nocy ze środy na czwartek prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu rozpoczęcie "operacji specjalnej w Donbasie". Rosyjskie siły zaczęły ostrzał ukraińskich miast z różnych kierunków.
Sobota jest trzecim dniem wojny, w którym siły rosyjskie dotarły do stolicy kraju - Kijowa. W trakcie walk w całym kraju po stronie ukraińskiej zginęło już co najmniej 200 osób, w tym zarówno żołnierze, jak i cywile.
Inwazja Rosji na Ukrainę - OGLĄDAJ:
Czytaj także:
ng