Joe Bidena o to, czy Amerykanie powinni obawiać się wojny nuklearnej zapytała jedna z dziennikarek w czasie, gdy prezydent zmierzał na uroczystość upamiętniającą miesiąc historii Afroamerykanów. - Nie - odpowiedział prezydent.
W poniedziałek przedstawiciel Pentagonu stwierdził, że USA uważnie śledzą ruchy rosyjskich wojsk jądrowych i nie odnotowały dotąd żadnych konkretnych sygnałów w reakcji na rozkaz rosyjskiego prezydenta o postawieniu tych wojsk w stan podwyższonej gotowości.
USA będą bronić państw NATO
- Rozważanie, co siedzi w głowie Władimira Putina nie jest pożyteczne, będziemy oceniać go po działaniach - powiedział natomiast rzecznik Departamentu Stanu Ned Price w odpowiedzi na pytanie, czy uważa Putina za racjonalnego aktora w świetle gróźb jądrowych. Zapewnił, że USA będą bronić państw NATO, jeśli Rosja im zagrozi.
- Nie sądzę, by było to pożyteczne ani możliwe, zgadywać co siedzi w głowie prezydenta Putina, ale to co dla nas jest znaczące, to działania Rosyjskiej Federacji. Jeśli retoryka (gróźb nuklearnych) przemieni się w czyny, zagrażające bezpośrednio naszym sojusznikom lub Stanom Zjednoczonym (...) odpowiemy rezolutnie i zdecydowanie - powiedział rzecznik.
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Zobacz także:
Zobacz także: szef BBN Paweł Soloch w "Sygnałach dnia"
jb