Mieszkańca Charkowa wspomniał szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba, podkreślając ogrom cierpienia, jakiego doświadczył w swoim życiu 96-letni mężczyzna. - 96-letni Borys Romanczenko przeżył cztery nazistowskie obozy koncentracyjne: Buchenwald, Peenemünde, Mittelbau-Dora, Bergen-Belsen. Do niedawna prowadził spokojne życie w Charkowie. W ostatni piątek rosyjska bomba uderzyła w jego dom i go zabiła. Niewyobrażalna zbrodnia. Przeżył Hitlera, został zamordowany przez Putina - mówił.
Ksiądz Wojciech Stasiewicz, dyrektor Caritas-Spes-Charków przypomniał, że Borys Romanczenko był wolontariuszem. - Bardzo dotknęła mnie wiadomość o śmierci pana Borysa Romanczenki. Znałem pana Borysa bardzo dobrze i dobrze go wspominam. Wielokrotnie go odwiedzałem, bo był jednym z naszych podopiecznych. To, co mnie w nim zawsze ujmowało, to że mimo wieku sam był wolontariuszem. Robił dla innych to, co potrafił, ostrzył im noże i nożyczki. Za darmo, jako pomoc sąsiedzką - tłumaczył.
>>> ROSYJSKA INWAZJA NA UKRAINĘ - zobacz serwis specjalny <<<
Rosjanie bombardują Charków
Dyrektor charkowskiego Caritas powiedział, że w mieście organizacja podejmuje kolejne działania na rzecz pomocy uchodźcom, należy do nich między innymi uruchomienie punktu mobilnego dla mieszkańców w pobliżu kościoła. Jak podkreślił ks. Wojciech Stasiewicz, sytuacja z dnia na dzień staje się coraz poważniejsza, ludziom wyczerpują się już zapasy i boją się przemieszczać.
Pomoc dla Caritas-Spes-Charków należy kierować za pośrednictwem Caritas Archidiecezji Lubelskiej dokonując wpłat z dopiskiem "Ukraina Charków" na konta:
Wpłaty w złotówkach: 46 1240 1503 1111 0000 1752 8351
Wpłaty w dolarach: 59 1240 1503 1787 0000 1752 8364
Wpłaty w euro: 72 1240 1503 1978 0000 1752 8377
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl