Jak czytamy w komunikacie opublikowanym na Facebooku sztabu generalnego ukraińskiego wojska, "Siły Zbrojne Ukrainy prowadzą na określonych terenach operację stabilizacyjną, powstrzymując natarcie wroga, a na pewnych kierunkach zmuszają go do odwrotu".
Z podsumowania sytuacji operacyjnej ukraińskiego dowództwa wynika, że w ciągu ostatniej doby nie było aktywnych działań wojennych na kierunku wołyńskim. Na kierunku poleskim z kolei wojska rosyjskie umacniają zajęte pozycje i przegrupowują się po poniesionych stratach.
"Na Siewierszczyźnie (na północy Ukrainy), w związku z nieudaną próbą blokady Czernihowa, wróg próbuje odrobić znaczne straty i zorganizować wsparcie logistyczne dla swoich jednostek. Na kierunku browarskim okupanci kontynuują prace inżynieryjne oraz zaminowują infrastrukturę i obiekty cywilne" - czytamy w komunikacie.
"Na kierunku słobodzkim oddziały rosyjskich okupantów koncentrują swoje wysiłki na blokowaniu Charkowa i Sum oraz uzupełnianiu strat. W wyniku walk w okolicach Iziumu siły ukraińskie zniszczyły do 60 proc. stanu osobowego i sprzętu wojskowego jednostek okupacyjnych" - podkreślił sztab, dodając, że jednostki rosyjskie cechuje demoralizacja w związku z ponoszonymi stratami i problemami z logistyką.
Zabity dowódca rosyjskiej brygady
W pobliżu Mariupola i Mikołajowa ukraińskie wojsko wyeliminowało dowódcę rosyjskiej 810 Brygady Piechoty Morskiej, która miała zaatakować Odessę na południu kraju - ogłosił rzecznik władz obwodowych Serhij Bratczuk, cytowany w środę przez agencję Ukrinform. Według brytyjskich mediów zabity wojskowy to pułkownik Aleksiej Szarow. - Nasze wojsko zniszczyło dowódcę rosyjskiej brygady piechoty morskiej. To czeka każdego, kto spróbuje gwałcić ukraińskie kobiety i zabijać nasze dzieci. Nie będzie dla nich usprawiedliwienia - oświadczył Bratczuk.
Brytyjskie dzienniki "Daily Mail" i "The Sun" poinformowały, że chodzi o pułkownika Aleksieja Szarowa. Według tych gazet jest on już 15. wysokiej rangi dowódcą, jakiego rosyjska armia straciła od początku napaści na Ukrainę.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
ASP