Podczas debaty w Parlamencie Europejskim w Strasburgu Charles Michel stwierdził, że konieczne będzie domknięcie luk w dotychczasowych restrykcjach, a także uderzenie w rosyjski sektor energetyczny.
- Musimy wziąć na celownik każdą próbę obejścia sankcji. Jesteśmy gotowi do szybkiego działania z dalszymi, skoordynowanymi i solidnymi sankcjami. W nowym pakiecie przewidziano zakaz importu węgla. Ale myślę, że środki dotyczące ropy i gazu będą prędzej czy później potrzebne - powiedział podczas debaty w PE Charles Michel.
Dyskusja ambasadorów nad propozycją KE
Dziś ambasadorowie unijnych krajów na spotkaniu w Brukseli mają zdecydować czy poprzeć propozycje Komisji Europejskiej. Wśród nich jest między innymi embargo na import węgla, blokada transakcji z czterema rosyjskimi bankami i zamknięcie unijnych portów dla rosyjskich statków. Są także sankcje wobec przewoźników drogowych z Rosji i Białorusi.
Brak wpisania na listę sankcji zakazu importu ropy i gazu wywołało niezadowolenie części krajów, które uważają, że restrykcje powinny być jak najsurowsze i objąć przede wszystkim surowce energetyczne, ze sprzedaży których finansowana jest machina wojenna Kremla.
W ramach piątego pakietu sankcji na czarną listę mają być wpisane dwie córki Władimira Putina. Oznaczać to będzie zakaz wjazdu do Unii i zablokowane aktywa w Europie.
Czytaj także:
mbl