Doszło do zapalenia się produkcji - poinformowała agencja Interfax, cytując oficjalne informacje rosyjskiej inspekcji pracy. Władze potwierdziły śmierć dwóch pracowników zakładów.
Niedzielny wybuch
O wybuchu, do którego doszło w niedzielę wieczorem, informował również portal Echo Permu, powołując się na świadków. Źródła we władzach przedsiębiorstwa twierdziły jednak, że "przeprowadzano planowe testy" i nie ma powodów do paniki.
Według Echa Permu informacje i zdjęcia zaczęły pojawiać się w sieciach społecznościowych jeszcze w niedzielę wieczorem, lecz były usuwane.
W zakładach w Permie, które są ważnym przedsiębiorstwem kompleksu zbrojeniowego Rosji, produkowane są m.in. pociski do wyrzutni Grad i Smiercz oraz ładunki do rakiet manewrujących - podają rosyjskie media.
Planowany atak na Mołdawię
Rosja zdaje się ciągle nie rezygnować ze swoich ofensywnych planów. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w MSZ, wiceminister pytany był, czy potwierdzone są doniesienia medialne, iż Rosja planuje zaatakować Mołdawię. Paweł Jabłoński przyznał, że doniesienia o tym pojawiają się już od dłuższego czasu.
- W propagandzie rosyjskiej także otwarcie można dostrzec tego typu sygnały, przedstawiające Mołdawię, jako państwo, które miałoby być przez Rosję zaatakowane pod pretekstem rzekomego wsparcia dla mniejszości rosyjskiej - powiedział Paweł Jabłoński. Zaznaczył, że "w rzeczywistości chodzi tutaj o wzmocnienie tendencji separatystycznych w Naddniestrzu".
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
dz