W rozmowie z portalem Meduza, Rusłan Lewijew stwierdził, że obecnie na terytorium Ukrainy znajduje się około 105-ciu rosyjskich grup taktycznych, to jest nieco ponad 80 tysięcy żołnierzy. Analityk przypomniał, że w pierwszej fazie Rosja dysponowała 200 tysiącami żołnierzy, włączając formacje separatystycznych regionów Donbasu.
- Straty, to nie tylko zabici, ale również ranni, jeńcy wojenni i zaginieni - tłumaczy założyciel portalu Conflict Intelligence Team.
Rusłan Lewijew powiedział portalowi Meduza, że coraz więcej żołnierzy odmawia wyjazdu na front.
- Według różnych źródeł, w każdej jednostce takich osób jest od 30 do 40 procent - podkreśla rosyjski analityk.
Rosja mści się na Finlandii
Rosyjski Gazprom wstrzymał w sobotę rano dostawy gazu ziemnego do Finlandii - podała spółka Gasgrid, fiński państwowy operator systemu przesyłowego gazu ziemnego. To odwet Moskwy za wszczęcie przez Helsinki procedury akcesyjnej do NATO.
"Import gazu przez punkt wejścia Imatra został wstrzymany" - napisał Gasgrid w komunikacie i zapewnił, że gaz do fińskich odbiorców dostarczany jest nadal z innych źródeł gazociągiem Balticconnector, który łączy Estonię i Finlandię. Spółka podkreśliła, że krajowy system gazowy jest stabilny.
00:38 11751752_1.mp3 Rosyjski analityk CIT - Moskwa w wojnie z Ukrainą niczego nie osiągnęła (Maciej Jastrzębski/IAR)
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl:
dz/IAR, PAP