Kierowca auta z rzekomym ładunkiem wybuchowym jest obywatelem Rosji, który wjechał na terytorium Białorusi z Polski. "Samochód został natychmiast otoczony kordonem; pojazdom tymczasowo odmówiono wjazdu przez punkt kontrolny. Na miejsce przyjechali policjanci i saperzy" - sprawę od razu opisała rosyjska propagandowa agencja Ria Novosti.
Rzeczniczka Straży Granicznej Anna Michalska zaznaczyła, że w celu wyjaśnienia sytuacji Komendant Nadbużańskiego Oddziału SG skieruje pismo do Białorusinów.
Białoruskie ataki na Polskę
Od dłuższego czasu nasilają się ataki reżimu Aleksandra Łukaszenki wymierzone w Polskę. Białoruś przy wsparciu Kremla prowadzi wojnę hybrydową. Tylko wczoraj 15 cudzoziemców próbowało nielegalnie przedostać się do Polski przez granicę z Białorusią. Próby były podejmowane na odcinkach, za których ochronę odpowiadają placówki SG w Bobrownikach i Krynkach (Podlaskie) - podała w raporcie z minionej doby Straż Graniczna.
Kolejni nielegalni migranci na granicy
Pogranicznicy z Bobrownik zatrzymali też obywatela Pakistanu, podejrzanego o pomocnictwo do nielegalnego przekroczenia granicy. Jak podała SG w piątek rano na Twitterze, kierowca miał wywieźć z terenu przy granicy z Białorusią czterech nielegalnych imigrantów - obywateli Kamerunu, Konga i Syrii.
Z danych Straży Granicznej wynika, że od początku sierpnia doszło do ponad 760 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W lipcu zanotowano w sumie takich przypadków blisko 900. Łącznie od początku tego roku SG odnotowała ponad 7,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia polsko–białoruskiej granicy.
Czytaj także:
Zobacz: prof. Mirosław Kłusek, dyrektor Instytutu Strat Wojennych w Programie 1 Polskiego Radia
tvp.info
ASP