IAR
Katarzyna Karaś
25.01.2011
Zakajew nie otrzymał polskiej wizy bez podania przyczyny odmowy
Adwokat czeczeńskiego działacza dodaje, że wizy odmówił Zakajewowi urzędnik polskiej ambasady w Londynie. Jak zaznacza, nie wyjaśniono motywów odmowy wydania wizy.
Posłuchaj
-
Mecenas Radosław Baszuk o odmowie przyznania wizy Zakajewowi
-
Donald Tusk o sprawie Zakajewa
Czytaj także
W czwartek sąd ma zbadać odwołanie obrońcy Zakajewa od decyzji o umorzeniu sprawy jego ekstradycji do Rosji. Mecenas Radosław Baszuk mówi, że czeczeńskiemu działaczowi uniemożliwiono stawienie się na własnej rozprawie.
Komentując sprawę Ahmeda Zakajewa premier Donald Tusk powiedział, że Polacy działają w sposób autonomiczny i niezależny od jakichkolwiek nacisków. Zdaniem szefa rządu, zadaniem Polski w sprawie Zakajewa jest nie dać się wykorzystać przez Rosję, ani przez samego Zakajewa.
Rosyjska prokuratura stawia Zakajewowi dziewięć zarzutów za czyny, które miał popełnić w "bandach zbrojnych" w Czeczenii w latach 1991-2000, m.in. zabójstwa, próby oderwania części terytorium i działalność w zbrojnym gangu. Są to te same zarzuty, których nie uznały w 2002 roku sądy w Kopenhadze i Londynie, odmawiając wtedy wydania Zakajewa Rosji.
Ahmed Zakajew został zatrzymany 17 września przez policję w Warszawie. Prokuratura Okręgowa wystąpiła wtedy do sądu o aresztowanie go na czas procesu ekstradycyjnego, co uzasadniła wagą rosyjskich zarzutów. Jeszcze tego samego dnia Sąd Okręgowy w Warszawie odmówił aresztu.
IAR,kk