Ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar poinformowała, że rosyjskie wojska wystrzeliły w poniedziałek w kierunku Ukrainy 83 pociski, z czego ponad połowa została strącona przez systemy obrony przeciwrakietowej. Prof. Maciej Drzonek (US) skomentował na antenie Polskiego Radia 24, że te ataki "mogą wiązać się z częściowym zniszczeniem mostu w Zatoce Kerczeńskiej, łączącego Rosję z Krymem".
- Ale można też postawić drugą hipotezę - mianowicie, że ten atak był już przygotowywany od dłuższego czasu, że ta zbieżność jest przypadkowa i że prawdziwym powodem ataku rakietowego na wiele celów cywilnych były niepowodzenia armii rosyjskiej na froncie - ocenił.
Eksplozje na Ukrainie
Jak dodał, "od kilku tygodni słychać doniesienia o tym, jak ukraińskie wojska odbijają zajęte wcześniej przez Rosjan okupowane przez nich terytoria ukraińskie". - Widać wyraźnie, że w sensie militarnym Federacja Rosyjska ponosiła straty i dotkliwe porażki. Być może poniedziałkowe ataki to była próba pokazania, że co prawda na froncie nie idzie rosyjskim oddziałom dobrze, ale z drugiej strony, że Rosja to nie jest kraj przegrany i że ma możliwości militarne, by odpowiedzieć przede wszystkim za pomocą wojsk lotniczych i rakietowych, przeciwko którym Ukraina nie może się stuprocentowo bronić - powiedział.
Gość audycji wskazał ponadto, że rosyjskie ataki mogły służyć także "pokazaniu Zachodowi, że Rosja nie będzie obawiała się atakować celów cywilnych w zmasowany i - charakterystyczny dla państwa terrorystycznego - barbarzyński sposób". - Moim zdaniem Zachód musi liczyć się z tym, że to niestety nie jest koniec - skomentował prof. Maciej Drzonek.
Czytaj także:
Więcej w nagraniu.
20:59 PR24_mp3 2022_10_10-19-06-39.mp3 Prof. Maciej Drzonek o atakach rakietowych na Ukrainę ("Stan rzeczy"/Polskie Radio 24)
***
Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzący: Jerzy Jachowicz
Gość: prof. Maciej Drzonek (US)
Data emisji: 10.10.2022 r.
Godzina emisji: 19.06
ng/kor