IAR
Tomasz Owsiński
09.02.2011
Dmitrij Miedwiediew wysyła wojsko na Wyspy Kurylskie
Prezydent Rosji wydał takie polecenie podczas spotkania z minstrem obrony. Określił Kuryle jako "region o strategicznym znaczeniu".
Dmitrij Miedwiediew na wyspie Kunaszyrfot. PAP/EPA
Miedwiediew zaznaczył, że zarówno jednostki wojskowe jak i rozmieszczony tam sprzęt muszą być "nowoczesne i wystarczająco silne, by zapewnić bezpieczeństwo wysp, które są integralną częścią Federacji Rosyjskiej".
Prezydent ogłosił swą decyzję krótko po głośnej wypowiedzi japońskiego premiera w sprawie jego podróży na Kuryle. Podczas wiecu w Tokio premier Naoto Kan zapewnił, że Japonia nie wycofa się z żądania zwrotu wysp z archipelagu Kurylów, a wizyty rosyjskich przywódców na spornych terenach nazwał "niewybaczalnym skandalem".
W listopadzie Miedwiediew był pierwszym rosyjskim przywódcą, który odwiedził sporne wyspy. W ubiegłym tygodniu rosyjski minister obrony Anatolij Sierdiukow dokonał inspekcji tamtejszych garnizonów i zapowiedział, że Moskwa ma zamiar zmodernizować wyposażenie stacjonujących tam żołnierzy. Obie wizyty doprowadziły do ostrych protestów ze strony Tokio.
IAR/to