Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Agnieszka Kamińska 10.03.2011

Dostał pracę w TVP, gdy podrobił mail z kancelarii prezydenta

Pomysłowy młodzian skorzystał z internetowej strony, za pomocą której można wysyłać e-maile, wpisując jako nadawcę kogo się chce.
Dostał pracę w TVP, gdy podrobił mail z kancelarii prezydentafot. TVP

Program w telewizji, 3-miesięczny kontrakt na 39 tys. zł. i wielką przychylność szefów TVP - wszystko to jednym e-mailem uzyskał 25-letni Paweł Miter, absolwent politologii z Wrocławia - ujawnia "Rzeczpospolita".

Miter założył więc sobie e-maila "jacek.michałowski@prezydent.pl" i przedstawiając się jako szef Kancelarii Prezydenta Bronisława Komorowskiego napisał do ówczesnego, nieżyjącego już prezesa telewizji Włodzimierza Ławniczaka.

Ten zaś, przed pójściem do szpitala, niczego nie sprawdzając, czym prędzej zarekomendował Mitera swoim współpracownikom. W efekcie z podrobionego konta oszust załatwił sobie w jeden dzień intratny kontrakt na autorski program, a na dodatek uchodził w TVP za dobrego znajomego prezydenta. W styczniu podpisano umowę.

Sam fakt zatrudnienia na polityczne zlecenie przyjęto w TVP jako oczywistość. "To jest człowiek z Kancelarii Prezydenta" - tak miał przedstawiać go każdemu dyrektor Biura Zarządu TVP, Marian Kubalica.

Młody czlowiek miał prowadzić program publicystyczny dla ludzi w wieku 25-35 lat.

Oszustwo się wydało. Telewizja nie wypłaciła Miterowi pieniędzy. Przy okazji wyszło na jaw, że miał on już wcześniej konflikt z prawem. Teraz - za podrobienie adresu e-mail - grozi mu do pięciu lat więzienia. Więcej w "Rzeczpospolitej": tam wiele smaczków z życia TVP.

PAP/agkm