- Jak się nie robi reform, to trzeba sięgnąć po kasę emerytów – powiedział profestor Rybiński odnosząc się do reformy proponowanej przez rząd. Jego zdaniem w sprawie OFE odbyły się pseudo konsultacje. – Tak wielki projekt, który dotyczy 15 milionów osób i 40 lat oszczędzania, powinien być konsultowany przez minimum pół roku. Nie można tego załatwić w dwa miesiące, a już na pewno w dwa tygodnie – powiedział Rybiński.
Krzysztof Rybiński powiedział, że rządowa reforma nie doprowadzi do wzrostu emerytur, a wręcz odwrotnie. – Minister Rostowski już tyle razy kłamał ludziom prosto w oczy, że gdyby rósł mu nos jak u Pinokia, to nie zmieściłby się do limuzyny, którą kiedyś jeździł Andrzej Gołota – powiedział ekonomista.
Odnosząc się do reformy z 1999 roku powiedział, że jej problemem było to, że nie wdrożono kolejnych reform, który powinny były być wprowadzone.
Rządowy projekt zmian zakłada, że składka odprowadzana z naszych wynagrodzeń do OFE zostanie obniżona z obecnych 7,3 procent do 2,3 procent. Od 2017 roku do OFE ma być odprowadzane 3,5 procent składki.
rk