Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Agnieszka Kamińska 18.03.2011

Samorządy zapłacą długi szpitali, których nie zmienią w spółki

Minister zdrowia mówi, że ustawa jest korzystna dla pacjentów. Przeciwnego zdania jest szef PiS: powiedział, że jet "skrajnie szkodliwa i otwiera drogę do prywatyzacji szpitali".
Ewa Kopacz, minister zdrowiaEwa Kopacz, minister zdrowia fot. PAP/Tomasz Gzell

Samorządy, które nie przekształcą szpitali w spółki, będą musiały pokrywać ich ujemne wyniki finansowe - zakłada ustawa o działalności leczniczej dot. funkcjonowania szpitali, którą w piątek uchwalił Sejm. To jedna z kluczowych ustaw rządowego pakietu zdrowotnego.

Za przyjęciem ustawy głosowało 251 posłów; przeciwko 173 posłów, od głosu wstrzymało się czterech. Sejm nie poparł wniosku PiS, który domagał się odrzucenia projektu ustawy.

Kopacz podkreśliła także, że uchwalenie przez Sejm ustawy o działalności leczniczej jest korzystne dla pacjentów. - Głęboko wierzę w to, że dzisiaj zaczęliśmy coś, co będzie skutkowało w perspektywie czasu na rzecz pacjenta - powiedziała minister. Dodała, że ustawa ta jest kluczową w pakiecie zdrowotnym. Zaznaczyła także, że rząd nie chce prywatyzacji szpitali. Przed "niekontrolowaną prywatyzacją" po wejściu w życie przepisów ustawy przestrzegał przed głosowaniami Bolesław Piecha (PiS).

Długi i spółki

Ustawa o działalności leczniczej wchodzi w skład rządowego pakietu zdrowotnego. Nie zakłada obowiązkowego przekształcania lecznic w spółki (pierwszy pakiet ustaw zdrowotnych PO z 2008 r. zakładał, że miały być one przekształcone obligatoryjnie). Zgodnie z nowymi przepisami samorządy, które nie przekształcą szpitali, będą musiały pokryć ich ujemny wynik finansowy w ciągu trzech miesięcy od upływu terminu zatwierdzenia sprawozdania finansowego.

W przypadku niewywiązania się z tego obowiązku samorządy w ciągu 12 miesięcy będą zmuszone do zmiany formy organizacyjno-prawnej szpitala (przekształcenie szpitala w spółkę kapitałową lub jednostkę budżetową) lub jego likwidacji.
Ustawa o działalności leczniczej uniemożliwia tworzenie nowych samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, z wyjątkiem przypadku powstania nowego zakładu w drodze połączenia co najmniej dwóch innych. Oznacza to, że nowo powstałe szpitale będą musiały być spółkami. Przekształcenie szpitala w spółkę będzie mogło być dokonane bez konieczności uprzedniej likwidacji spzoz. Spółka powstała w wyniku przekształcenia będzie następcą prawnym spzoz, przejmując jego prawa i obowiązki.

Samorządy, które zdecydują się na przekształcenie szpitali w spółki, będą mogły skorzystać z umorzenia zobowiązań publicznoprawnych. Podmioty tworzące szpitale-spółki otrzymają dotację w wysokości wartości umorzonych w wyniku ugody kwoty głównej lub odsetek z tytułu zobowiązań cywilnoprawnych oraz wynikających z zaciągniętych kredytów bankowych pozostałych do spłaty.

W ustawie zachowano przywileje dotyczące czasu pracy pracowników medycznych. Wyjątkiem jest rezygnacja ze skróconej normy czasu pracy dla pracowników zakładów radiologii, radioterapii, medycyny nuklearnej, fizykoterapii, patomorfologii, histopatologii, cytopatologii, cytodiagnostyki oraz medycyny sądowej lub prosektoriów.

Czas pracy m.in. radiologów i fizykoterapeutów zostanie wydłużony dopiero po trzyletnim okresie przejściowym, czyli od 1 maja 2014 r.

Ustawa "szkodliwa"

Prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że uchwalona w piątek przez Sejm ustawa o działalności leczniczej jest "skrajnie szkodliwa i otwiera drogę do prywatyzacji szpitali". Jego zdaniem odchodzenie od umów o pracę to zjawisko "skrajnie szkodliwe i chore".

Kaczyński uważa, że umowa o pracę to "jedna z podstaw współczesnej cywilizacji". "Jeżeli po raz pierwszy w dziejach ludzkości udało się stworzyć społeczeństwa, w których ogromna większość ludzi żyła przynajmniej na dostatecznie dobrym poziomie, to m.in. dzięki tej instytucji" - powiedział prezes PiS na konferencji prasowej.

PAP/agkm