Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Michał Chodurski 20.03.2011

Pentagon: "libijska obrona przeciwlotnicza poważnie uszkodzona"

Poinformował o tym w nocy z soboty na niedzielę szef połączonych sztabów Pentagonu generał William Gortney.
Pentagon: libijska obrona przeciwlotnicza poważnie uszkodzonafot. US Navy

"Systemy obrony powietrznej Kadafiego zostały poważnie uszkodzone. Jest jeszcze zbyt wcześnie, by przewidywać, co zrobią on i jego siły lądowe w odpowiedzi na dzisiejsze ataki" - powiedział generał Gortney.

W ramach międzynarodowej operacji militarnej pod kierownictwem USA przeciwko siłom Kadafiego amerykańskie i brytyjskie okręty odpaliły pociski rakietowe Tomahawk na Libię. Pentagon podał, że wystrzelono w sumie 112 pocisków na ponad 20 celów.

Jak ocenił Gortney, na dokładną ocenę skuteczności ataków trzeba poczekać ok. 12 godzin. Pozwoli na to lot zwiadowczy samolotu bezzałogowego Global Hawk.

Amerykański generał nie podał, jak długo ataki będą kontynuowane. Podkreślił jedynie, że sobotni atak rakietowy stanowi pierwszy etap wielofazowej misji.

Na Morzu Śródziemnym operuje ok. 25 okrętów koalicji, w tym 11 amerykańskich. Wśród jednostek USA są trzy okręty podwodne wyposażone w pociski Tomahawk, a także m.in. dwa niszczyciele i dwa okręty desantowe. W okolicy znajduje się również pięć amerykańskich samolotów zwiadowczych.

Pentagon potwierdził, że obecnie nad Libią nie ma samolotów amerykańskich bojowych.

Libijski rząd twierdzi, że przestrzega zawieszenia broni, ogłoszonego oficjalnie w piątek po przyjęciu przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji zakazującej lotów nad Libią, a faktycznie dającej zielone światło dla międzynarodowej operacji w tym kraju.

Jednak siły lojalne wobec Muammara Kaddafiego wciąż atakują powstańców w wielu regionach Libii, łamiąc rozejm.

Czytaj więcej w serwisie Raport Arabia

mch