W Moskwie i Petersburgu odbyły się demonstracje w obronie 31. artykułu rosyjskiej konstytucji, gwarantującego prawo do zgromadzeń. W "północnej stolicy" Rosji, gdzie w demonstracji uczestniczyło kilkaset osób, dosżło do licznych zatrzymań.
W Petersburgu demonstranci, wśród których byli anarchiści, zablokowali na pewien czas Newski Prospekt - prestiżową arterię komunikacyjną w centrum miasta. Interweniowały służby porządkowe. Wśród zatrzymanych są znani opozycjoniści: były wicepremier Borys Niemcow i Ilia Jaszyn. Natomiast w Moskwie milicjanci zatrzymali Eduarda Limonowa - lidera zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej oraz kilkunastu jego zwolenników, którzy usiłowali zorganizować demonstrację na Placu Triumfalnym, na którą władze nie wydały zgody.
83-letnia Ludmiła Aleksiejewa, fot. PAP/EPA/Maxim Shipenkov
Natomiast spokojny przebieg ma demonstracja na Placu Puszkina w Moskwie, którą zorganizowała Ludmiła Aleksiejewa - szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej. Na tę akcję władze stolicy wydały zgodę.
Spory o miejsce demonstracji
Demonstracje w obronie prawa do zgromadzeń opozycja organizuje od marca 2009 roku w ostatnim dniu każdego miesiąca liczącego 31 dni. Swoją inicjatywę nazwała Strategią 31.
W Moskwie opozycjoniści tradycyjnie próbowali się gromadzić na Placu Triumfalnym. Do października 2010 roku władze nie wyrażały zgody na te akcje i wysyłały przeciwko manifestantom siły specjalne OMON, które za każdym razem brutalnie rozprawiały się z protestującymi, zatrzymując po kilkadziesiąt lub nawet sto kilkadziesiąt osób.
Od września ubiegłego roku, kiedy to prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew odwołał poprzedniego mera Moskwy Jurija Łużkowa, a nowym włodarzem stolicy został Siergiej Sobianin, opozycjoniści uzyskują zgodę miejskich władz na organizowanie swojej demonstracji. Zarząd stolicy nalegał jednak na zmianę miejsca tych manifestacji.
Zatrzymania w Moskwie, fot. PAP/EPA/Maxim Shipenkov
Na tym tle w szeregach Strategii 31 doszło do rozłamu. W efekcie 31 stycznia 2011 roku w Moskwie odbyły się dwie demonstracje w obronie prawa do zgromadzeń - jedna legalna, a druga nielegalna. Pierwszą zorganizowali zwolennicy Aleksiejewej i Ponomariowa, a drugą - Inna Rosja, zdominowana przez sympatyków zdelegalizowanej Partii Narodowo-Bolszewickiej Limonowa.
Szefowa Moskiewskiej Grupy Helsińskiej ogłosiła w czwartek, że animatorzy Strategii 31 osiągnęli swój cel i odtąd nie będą spotykać się w ostatnim dniu miesięcy liczących 31 dni. Według Aleksiejewej, manifestacje skupionych wokół niej środowisk będą częstsze, a ich głównym hasłem będzie obrona prawa do wolnych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.
Limonow zamierza nadal zbierać swoich stronników w ostatnim dniu każdego miesiąca liczącego 31 dni. Demonstracje mają się odbywać na Placu Triumfalnym.
IAR, PAP, agkm