Protesty w całej Syrii. Siły bezpieczeństwa strzelały do demonstrantów

W Doumie do zamieszek doszło po tym jak około 3 tysięcy osób wyszło z meczetów po piątkowych modlitwach. Mieszkańcy zaczęli rzucać kamieniami w policję. Siły bezpieczeństwa odpowiedziały strzałami z ostrej amunicji.

Według świadka, który relacjonował agencji AFP zdarzenie przez telefon, większość mieszkańców uciekła do swoich domów, a siły bezpieczeństwa rozmieściły na dachach snajperów. Świadek mówił, że strzelali oni nawet do rannych uniemożliwiając im dostanie się do szpitala.

Agencja AFP pisze, że siły bezpieczeństwa rozstawiły posterunki na rogatkach Doumy i wpuszczają do miasta tylko mieszkańcom.

Z kolei w miejscowości Sanamein, w pobliżu Dary, centrum protestu przeciwko reżimowi, siły bezpieczeństwa zastrzeliły 20-letniego mężczyznę. Zabity należał do grupy protestujących z pobliskiej wsi, do których policja otworzyła ogień.

Tysiące Syryjczyków demonstrowało w piątek w różnych miastach kraju. Protesty objęły Damaszek, miasta Banijas i Latakija.

Demonstranci odrzucają ograniczone reformy zaproponowane przez prezydenta Baszara el- Asada. Domagają się reform i zastąpienia dotychczasowego, archaicznego systemu prawnego nowymi ustawami, które będą gwarantować bezpieczeństwo kraju i szanować godność obywateli.

Baszar al-Assad rządzi krajem od 10 lat, wcześniej 30 lat władzę sprawował jego ojciec. Protesty w Syrii wybuchły pod koniec stycznia po tym, jak aresztowano tam grupę nastolatków, która malowała na ścianach antyrządowe graffiti.

Czytaj więcej w specjalnym serwisie: Raport Arabia>>>

IAR,kk