Uprawnionych do głosowania jest milion 400 tysięcy mieszkańców miasta. Organizatorzy - stowarzyszenie Barcelona Decideix, czyli Barcelona Decyduje, wyrazili opinię, że o sukcesie głosowania będzie można mówić w wypadku, gdy do urn pójdzie 10% uprawnionych.
Prawdopodobnie ten cel zostanie osiągnięty, bo od rana do godzin popołudniowych głosowało ponad 8 procent mieszkańców miasta. O przyszłości Katalonii mogą decydować już 16-latkowie oraz imigranci, nawet jeśli nie mają prawa pobytu.
Barcelona jest ostatnim katalońskim miastem, w którym odbywa się referendum niepodległościowe. Pierwszym dwa lata temu był Arenys del Munt.
- Kto by pomyślał, że w głosowaniu weźmie udział lider katalońskiego rządu i prawie wszyscy ministrowie i że referendum odbędzie się w Barcelonie - to słowa Carlesa Mora, burmistrza Arenys del Munt.
Referendum nie ma jednak mocy prawnej. Zgodnie z ósmym artykułem hiszpańskiej konstytucji, na straży terytorialnej niepodzielności Hiszpanii stoją Siły Zbrojne.
IAR, aj