PAP
Gabriela Skonieczna
16.04.2011
Już ponad milion Polek zdecydowało się na własną firmę
Zdaniem ekspertów z rządowego Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich, kobiety decydują się na to ze względu na nierówne szanse na rynku pracy.
fot. SXC
Jak pokazują badania rządowego Centrum Rozwoju Zasobów Ludzkich (CRZL) przeprowadzone w ramach projektu "Godzenie ról rodzinnych i zawodowych", zjawisko przedsiębiorczości kobiet nie zawsze jest wyrazem ich chęci. Często to skutek uboczny ich sytuacji na rynku pracy. Własna firma to sposób ucieczki przed bezrobociem, zagrożeniem bezrobociem oraz dyskryminacją w zatrudnieniu.
Chęc realizacji pasji czy konieczność
Oprócz potrzeby realizacji planów biznesowych, przyczyny założenia własnej firmy to często także brak poczucia bezpieczeństwa zatrudnienia oraz obawa przed trudnościami w godzeniu ról rodzinnych i zawodowych w przypadku pracy na etacie. Dla niektórych kobiet własna firma to sposób na skuteczną realizację planów zawodowych - szansa na stanowisko kierownicze w innej, zwłaszcza dużej firmie jest zwykle niewielka.
Polskie przedsiębiorczynie są aktywne, otwarte i niezależne. Z badań przeprowadzonych w 2010 r. przez firmę UPC wynika, że kobiety w mniejszym stopniu niż mężczyźni obawiają się barier administracyjnych i formalności związanych z otwarciem i prowadzeniem firmy (14 proc. wobec 19 proc. mężczyzn). Największym deklarowanym plusem prowadzenia własnej działalności jest zyskanie dużej niezależności. Istotnym czynnikiem jest też możliwość osiągania wyższych dochodów oraz wykorzystania posiadanych kompetencji i pasji. Wysoko w hierarchii zalet znalazły się także elastyczne godziny pracy pozwalające godzić życie rodzinne z obowiązkami zawodowymi.
Rynek pracy nie rozpieszcza kobiet
Wyniki badań przeprowadzonych przez CRZL pokazują, że problemy, z jakimi borykają się Polki na rynku pracy, nie ograniczają się do dyskryminacji w zakresie zatrudnienia czy wysokości wynagrodzenia, lecz sięgają znacznie głębiej. Mniej jest kobiet na stanowiskach kierowniczych, mają większe trudności w awansie niż mężczyźni. Dysproporcje widać także w formach zatrudnienia: kobiety częściej niż mężczyźni są zatrudniane w niepełnym wymiarze godzin (13 proc. kobiet w porównaniu do 9 proc. mężczyzn); z tym może się łączyć brak dostępu do części świadczeń finansowanych przez pracodawcę oraz niższe wynagrodzenie.
gs