Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
IAR / PAP
Katarzyna Karaś 17.04.2011

PiS składa zawiadomienie ws. wydarzeń przed Pałacem

Według polityków tej partii, funkcjonariusze mundurowi i ich przełożeni mogli przekroczyć swoje uprawnienia. Zawiadomienie trafi do prokuratury w poniedziałek.
PiS składa zawiadomienie ws. wydarzeń przed Pałacemfot. screen z YouTube

Sprawa dotyczy wydarzeń, które miały miejsce w pierwszą rocznicę katastrofy smoleńskiej. Według działaczy PiS służby porządkowe uniemożliwiły wspólne składanie wieńców i zniczy posłom Prawa i Sprawiedliwości , a dwie posłanki tej partii: Marzena Machałek oraz Daniela Chrapkiewicz zostały poturbowane.

- W naszym zawiadomieniu do prokuratury stwierdzamy jednoznacznie, że mamy do czynienia z podejrzeniem popełnienia przestępstwa polegającym na tym, że funkcjonariusze służb mundurowych i osoby wydające im polecenia przekroczyły swoje uprawnienie albo niedopełniły obowiązków. W efekcie doszło do naruszenia nietykalności osobistej, przynajmniej troje posłów zostało poszkodowanych - powiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Szef klubu PiS dodał, że jest w nim mowa o "złamaniu podstawowych praw obywatelskich, polegającym na tym, że użyto siły fizycznej wobec obywateli, niewspółmiernej do zagrożenia".

Politycy PiS uważają również, że uniemożliwiono posłom i senatorom wejście na teren budynku administracji publicznej, jakim jest Kancelaria Prezydenta, co - ich zdaniem - jest złamaniem ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

PiS pisze też o "uniemożliwieniu przeprowadzenia legalnie zarejestrowanej manifestacji" i naruszeniu nietykalności osobistej zgromadzonych pod Pałacem Prezydenckim.

W ocenie Antoniego Macierewicza, sprawa może mieć charakter "prowokacji policyjno-politycznej". - Szczególnie aktywną i kierowniczą rolę w działaniu służb, które napastowały posłów, odgrywali funkcjonariusze BOR. To oni kierowali tą akcją, tworząc specjalny kordon, który koncentrował posłów między ścianą Pałacu prezydenckiego a barierkami - podkreślił.

Rzecznik PiS Adam Hofman zaznaczył, że ustalenie z organizatorami było takie, że na ogrodzony barierkami teren przed Pałacem Prezydenckim wchodzą wszyscy parlamentarzyści za okazaniem legitymacji poselskiej.

/



IAR,PAP,kk